Jedną z rzeczy, które z biegiem czasu naprawdę polubiłam w macierzyństwie jest wieczorne usypianie mojej córki. Kiedyś na sam dźwięk słowa „usypianie” dostawałam gęsiej skórki, jednak z czasem udało nam się wypracować wieczorny rytuał, który bardzo lubię. Najważniejszym jego elementem są dobrze dobrane książki. Prawie rok temu polecałam Wam nasze ulubione książki do usypiania, dziś aktualizacja i nowości!
Są książki, do których stale wracamy od ponad roku – z TEGO wpisu są to Miś Uszatek, Elmer i Gruffalo (ale już nie na noc – Tosia podłapała humor i książka zamiast usypiać – rozbudza :) ). Stale w naszej biblioteczce pojawiają się też nowości, po które chętnie sięgamy. Regularnie też czytamy wiersze Brzechwy, Tuwima, Fredry, Mickiewicza, Konopnickiej i innych poetów.
Co wieczór córka podchodzi do swojej biblioteczki i wybiera książkę, którą chce, żebym jej poczytała. Ostatnio rzadko czytamy tę samą książkę kilka dni z rzędu, ale co jakiś czas wracamy do ulubionych. Żeby ułatwić jej podejmowanie decyzji, podzieliłam książki na „wieczorne” i „dzienne”.
Zanim Wam opiszę i pokażę Wam nasze nowe książki, najpierw krótka lista pozycji, które już Wam przy różnych okazjach opisywałam, a które ostatnio często czytamy do poduszki (oprócz wspominanego już Misia Uszatka i Elmera):
1. Książki o Basi – KLIK
2. „Miłość”, „Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham”, „Wielka księga uczuć” – KLIK
3. „Uśmiech dla żabki”, „Proszę mnie przytulić” – KLIK
4. „Poczytam Ci mamo. Elementarz przyrodniczy” serio! – KLIK
5. „Cynamon i Trusia” – KLIK
6. Seria o Wilku – KLIK
7. Maciupek – KLIK
8. „Peter i Lena”, „Zosia, Ernest i ktoś jeszcze” – KLIK
9. „Piesek i kotek” – KLIK
10. „Edward i jego wielkie odkrycie”, „Gustaw niestraszny duch”, „Jakie to szczęście, że cię znalazłem” – KLIK
A teraz nasze nowości!
Wanda Chotomska dzieciom
Przyznam, że zanim ta książka do nas trafiła, nie znałam zbyt dobrze twórczości Wandy Chotomskiej, nie wiedziałam, jak świetne wiersze i opowiadania tworzyła. Wydawnictwo Nasza Księgarnia wydało niedawno pokaźny zbiór jej dzieł, solidnie oprawiony, pięknie zilustrowany (przez A. Gulewicza).
Najczęściej czytam Tosi wiersze Chotomskiej, właściwie na chybił trafił, bo wszystkie tutaj świetnie nadają się do usypiania. Są niezwykle lekkie, przyjazne, pozytywne. Miło się je czyta i spokojnie przy nich odpływa w sen. Bardzo podobają mi się też opowiadania, niektóre są bardzo wzruszające i podejmują ważne tematy. Ilustracje są kolorowe, przyciągają wzrok, ale jednocześnie nie męczą.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Do kupienia TUTAJ
Humory Hipolita Kabla, R. Jędrzejewska-Wróbel
Oryginalna opowieść o pewnym jamniku i jego humorkach. Hipolit Kabel, bo tak się nazywa główny bohater jest niezwykle kapryśnym i zmiennym stworzeniem – smutek, złość, chandra, melancholia przeplatają się z radością, poczuciem dumy, szczęściem. Każde opowiadanie przepełnione jest różnorodnymi uczuciami i stanowi świetny punkt wyjścia do rozmowy o czasem trudnych emocjach. To także opowieść o wspaniałej, cierpliwej i wybaczającej przyjaźni, która łączy jamnika Hipolita z kotem nazwiskiem Alojzy Kocioł.
Lektura tej książki tworzy spokojną, ciepłą atmosferę, nierzadko doprawioną subtelnym humorem. Ilustracje Grażyny Rigall dopełniają wyjątkowości tej książki. Myślę, że Hipolita polubią też sporo starsze od mojej Tosi dzieci (np. 6-7 latki).
Wydawnictwo Adamada
Do kupienia TUTAJ
Panda i mądrości zen, J. J Muth
Przepiękna, alegoryczna opowieść o czwórce przyjaciół – dzieciach Molly i Leo, kocie Meszku i panie Tafli, pandzie. Trzy historie przekazują nam sporo prawdy o świecie – mówią o potędze cierpliwości, niejednoznaczności „zła” oraz o wysiłku, który trzeba podjąć, by uczynić dobro, mimo że cel wydaje się nierealny, niemożliwy do spełnienia. Te lekcje Molly i Leo, a wraz z nimi i nasze dzieci oraz my sami otrzymujemy trochę mimochodem, tak jak najlepsi nauczyciele potrafią wykorzystać zaistniałą sytuację, aby nauczyć swoich uczniów czegoś nowego. I ważnego, z całą pewnością.
Proste przykłady i nieskomplikowane opowieści sprawiają, że przekaz są w stanie już na podstawowym poziomie ogarnąć 3-4 latki, choć książka dedykowana jest dzieciom od szóstego roku życia. My ją bardzo lubimy :)
Nie mogę pominąć warstwy graficznej, która w ogromnej części tworzy klimat książki – ilustracje namalowane zostały tuszem i akwarelami, zobaczcie sami.
Wydawnictwo Debit
Do kupienia TUTAJ
Agnieszka Osiecka dzieciom
Jeśli tak jak ja lubicie mieć w swoich zbiorach WSZYSTKO co lubiany autor z danej kategorii napisał, to na pewno spodoba się Wam to wydanie dzieł Agnieszki Osieckiej – mamy tu jej całą twórczość dla dzieci. A są to w 99% opowiadania – na czele ze świetnym zbiorem „Dzień dobry, Eugeniuszu”, który w klimacie przypomina mi „Akademię Pana Kleksa Brzechwy”. To niemała pochwała ;)
Językowo, znaczeniowo, symbolicznie – pierwsza klasa. Mogłoby być trochę więcej ilustracji, bo są naprawdę bardzo ładne (autorstwa E. Wasiuczyńskiej) i świetnie pasują do tekstu.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Do kupienia TUTAJ