BIBLIOTECZKA

Tosia i „Kochane ZOO”. Książeczka z okienkami

Czas na nasz kolejny wielki hit. Książeczkę, która sprawdza się o każdej porze dnia i nocy, w domu, na spacerze i w aucie. Ratuje nam życie, dając kilka cudownych, cichych minut spokoju. Oddala płacz, przywołuje uśmiech. Jest cudowna! Uwielbiam ją chyba nie mniej niż Tosia.

Panie i panowie (jesteście tu?), przedstawiam Wam „Kochane zoo” autorstwa Roda Campbella. To cudowna książeczka, prawdziwy must have na półce każdego malucha. Książka została po raz pierwszy wydana w 1982 roku i od tamtego czasu cieszy się niesłabnącą popularnością. To światowy klasyk dla najmłodszych. Pamiętacie moje zachwyty „Księgą dźwięków” (KLIK!)? „Kochane zoo” jest równie fantastyczne!

O co chodzi? Oczywiście o okienka! W książeczce przedstawiona jest historia tajemniczych paczek z ZOO wysyłanych na prośbę narratora (z którym pewnie wkrótce będzie utożsamiać się nasze dziecko), który pragnie mieć swoje zwierzątko. ZOO przesyła różne pakunki. Zadaniem dziecka jest daną paczkę otworzyć, czyli uchylić okienko i zobaczyć, co jest w środku. ZOO niestety, albo i stety, obdarowuje nas samymi nieodpowiednimi, groźnymi, dużymi zwierzętami, musimy więc je odsyłać. I tak do skutku, bo w końcu maluch otrzymuje zwierzątko najlepsze z możliwych :)

Aktualne wydanie możecie kupić TUTAJ. Nowy tytuł to „Drogie ZOO” :)

PicMonkey Collage

Książeczką możemy posługiwać się na kilka sposobów – możemy standardowo czytać od początku do końca całą historię, możemy odkrywać same okienka i nazywać zwierzęta, możemy bawić się w wydawanie odgłosów, starsze dzieci możemy pytać, dlaczego dane zwierzę byłoby nieodpowiednim (lub odpowiednim!) pupilem domowym. Wreszcie, możemy zachęcać dziecko do próby narysowania ukrytego w paczce zwierzaka z pamięci. Zabaw z książeczką jest masa, ogranicza nas tylko wyobraźnia! Dlatego też uważam, że książka równie dobrze nadaje się dla dziecka 10-miesięcznego, jak i dla dwulatka.

IMG_2190

„Kochane zoo” to bardzo ładna, klasycznie zilustrowana książka. Strony są grube, dzięki czemu nawet bardzo małe dziecko nie będzie miało problemów z obracaniem kart. Okienka są też solidnie wykonane, Tosia bawi się tą książeczką bardzo intensywnie i „udało” jej się tylko naderwać jedno okienko. Jeśli się boicie o wytrzymałość książki, możecie zabezpieczyć okienka taśmą klejącą.

Aktualne wydanie możecie kupić TUTAJ. Nowy tytuł to „Drogie ZOO” :)

My ją mamy już od 4 miesięcy i jeszcze się Tosi nie znudziła! Naprawdę polecam :)


Mogą Ci się spodobać