Czym zająć dzieci w podróży? Które zabawki zajmą mało miejsca i zapewnią długą rozrywkę? Zdradzę Ci swoje sposoby na spokojniejszą podróż z dzieckiem!
Jeśli Twoje dzieci przesypiają całą podróż samochodem – masz naprawdę szczęście! Moje śpią max. godzinę. Gdy trasa jest dłuższa niż 3 godziny – schemat wygląda tak: zabawa, zabawa – drzemka – zabawa, zabawa – drzemka (o ile dopisze nam szczęście) – zabawa… Nawet gdy celujemy w drzemkę Heli, trwa ona znacznie której niż w domu.
Po drodze oczywiście robimy przystanki na rozruszanie kości, przekąski (staramy się nie jeść w aucie), obiad. W podróż zabieramy też tablet z bajkami, ale wyciągamy go dopiero w sytuacjach podbramkowych. Zazwyczaj wystarczają zabawki i gry.
W pierwszą poważniejszą podróż wyruszyliśmy, gdy Tosia miała 11 miesięcy. Zabrałam ze sobą mnóstwo zabawek, książeczek, gadżetów, szykowałam się jak na wojnę! Z biegiem czasu trochę zmądrzałam i nie zabieram już tak dużo rzeczy, choć teraz dzieci do zabawiania mam więcej. Ba! Zabawki podróżne dla dzieci mieszczą się w tym jednym plecaczku. W dodatku są to właściwie jedyne zabawki, które w ogóle bierzemy ze sobą na wyjazdy. Latem dorzucamy jeszcze zabawki plażowe, o których pisałam niedawno (najlepsze zabawki na plażę – KLIK) i temat zabawek mamy zamknięty.
Pokażę Ci jakie zabawki w podróży się u nas najbardziej sprawdzają, a zarazem zajmują niewiele miejsca, są lekkie i poręczne. Wiele z nich przydaje się również na przykład w restauracji, gdy czekamy na jedzenie.
1. Zdrapywanka
Świetna rzecz! Zdrapywanki to nic innego jak kolorowe obrazki ukryte pod warstwą farby. Żeby odsłonić obrazek, należy ją zdrapać dołączonym patyczkiem. W tym zestawie mamy aż 10 wydrapywanek, więc jest to zabawa na wiele godzin.
Zdrapywanki trenują motorykę małą, cierpliwość, dokładność, skupienie – to też dobry sposób na wyciszenie dziecka przed snem.
Melissa and Doug
Dostępna tutaj: Zdrapywanka z księżniczkami
Zdrapywanki z innymi obrazkami: Zdrapywanki
2. Wodna kolorowanka
Wielorazowa wodna kolorowanka to nasz pewniak. Wystarczy nalać trochę wody do specjalnego flamastra z pędzelkiem i już można kolorować obrazki. Świetna zabawa i zero bałaganu. Kolory na obrazkach po kilku minutach znikają i można bawić się od nowa. Nawet Helenka radzi sobie z takim kolorowaniem!
Jedna uwaga – po nalaniu wody lepiej trzymajcie ten mazak osobno w jakimś woreczku foliowym, bo czasem z niego kapie woda i może pomoczyć kolorowankę.
Melissa and Doug
Dostępna tutaj: Wodna kolorowanka Zwierzątka
Inne wzory: Wodne kolorowanki
3. Znikopis
Podróżna wersja klasycznego znikopisu za kilka zł! Jest leciutki, cieniutki, zmieści się wszędzie, a pomoże zająć dziecko na dłużej. Patyczek dobrze się trzyma na swoim miejscu i nie gubi. Zabieram ten znikopis też wszędzie tam, gdzie trzeba dłużej czekać – nie ma nudy ;)
Dostępny tutaj: Znikopis Goki
4. Flamastry spieralne
To mój must have przy Helence. Ona ma jakiś specjalny szósty zmysł lokalizowania flamastrów starszej siostry, a jak tylko je dorwie, rysuje po wszystkim – kartce, podłodze, meblach i po sobie, oczywiście. Do tej pory mamy czarny ślad na ramie lustra, nie do usunięcia niestety.
Szkoda, że dopiero niedawno odkryłam flamastry spieralne. Są genialne! Bez wysiłku schodzą zarówno z mebli, podłogi, jak i skóry za pomocą mokrych chusteczek lub wody z mydłem. Zmywają się pięknie w praniu. Mają żywe, wyraziste kolory, więc też Tosia chętnie nimi maluje. Hit. Wszędzie je zabieramy.
Crayola
Dostępne tutaj: Flamastry spieralne
5. Gra magnetyczna
Gry magnetyczne The Purple Cow są idealne na podróż. Zajmują bardzo mało miejsca – mieszczą się w niewielkich rozmiarów metalowym pudełku. Kostka i pionki są magnetyczne i przyczepiają się do niego. My mamy klasyczną i bardzo prostą grę Węże i drabiny – po stanięciu na polu z wężem spadamy, za to pole z drabiną przenosi nas wyżej. Wygrywa osoba, która pierwsza dotrze do mety.
The Purple Cow
Dostępna tutaj: Gra podróżna magnetyczna Węże i Drabiny
oraz: inne gry podróżne magnetyczne
6. Gra podróżna dla dzieci z naklejkami
Bardzo fajne wydanie klasycznego Sudoku – idealne dla dzieci! Zestaw składa się z 15 osobnych plansz z układem sudoku oraz 4 listków z kształtami do naklejania. Plansze sudoku są oznaczone poziomem trudności, co jest ważne, żeby nie zniechęcić dziecka na początku.
Często mam przy sobie 2-3 plansze i naklejki w torebce – zajmują tyle miejsca co nic, a przydają się na przykład w przychodni gdy trzeba poczekać albo w restauracji.
Dostępna tutaj: Naklejkowe sudoku
Inne gry podróżne: gry podróżne APLI Kids
7. Tatuaże
Zawsze mam też w torebce kilka wyciętych z arkusza tatuaży dla dzieci. Można je szybko zrobić np. w oczekiwaniu na posiłek w knajpce – poprawa humoru natychmiastowa. Kolory są żywe, wyraziste. Jednorożce są na niebieskiej folii, ale na rączce wychodzą białe. W zestawie są 2 arkusze.
Dostępne tutaj: tatuaże Jednorożce
i inne wzory: tatuaże Rex London
8. Audiobooki
W samochodzie puszczamy też dzieciom audiobooki z bajkami oraz płyty z piosenkami dla dzieci. Niektóre nagrania znamy już na pamięć! Ostatnio Tosia przepada za audiobookiem z opowiadaniami z jej ulubionymi Skarpetkami w roli głównej („Niesamowite przygody 10 skarpetek” Justyny Bednarek). Szukamy nowych inspiracji – chętnie się dowiem, jakie audiobooki dla dzieci są u Ciebie na topie :)
9. Gry słowne
W podróży bawimy się też w różne zabawy i gry słowne. Wymyślamy słowa na zadaną literę, wyszukujemy rzeczy w różnych kolorach, za pomocą pytań zamkniętych (tak/nie) staramy się zgadnąć jakie słowo druga osoba ma na myśli, liczymy mijające nas samochody. Z pomocą przychodzi nam rewelacyjna książka z pomysłami na tego typu zabawy – to „Poczekajki. Co robić, gdy nie ma co robić”, o której pisałam TUTAJ.
10. Cienkie książeczki
Zabieramy też ze sobą kilka cienkich książeczek, które czytamy w samochodzie, podczas postojów, na plaży, w sumie to wszędzie :) Bardzo lubię serię książeczek o Zuzi, ale nadadzą się właściwie wszystkie, które nie zajmują dużo miejsca.