Zamykam drzwi pokoju, włączam delikatne, ciepłe światło cotton ballsów, siadam wygodnie na kocyku z gorącą herbatą z imbirem, sięgam po fajną książkę… Tak wygląda usypianie mojego starszaka. Brzmi jak relaks?
Jak najbardziej :) I dlatego to ostatnio mój ulubiony punkt dnia. Starannie wybieram książki na dobranoc i często je zmieniam, po co się męczyć czytając jakieś gnioty, skoro jest tyle cudownych, mądrych, wzruszających książek dla dzieci!
A oto świeżutka porcja naszych aktualnie ulubionych książek do czytania na dobranoc :)
„Wesoły Ryjek”, „Wesoły Ryjek i zima”, W. Widłak
Spokojne, pozytywne, ciepłe opowiadania o prosiaczku zwanym Wesołym Ryjkiem i jego rodzicach. Ryjek zadaje mnóstwo pytań, jest świetnym obserwatorem, zachęca do uważności i cieszenia się ze zwykłych rzeczy, takich jak przygotowywanie laurki dla mamy, lepienie z plasteliny, rodzinny piknik, zabawa na podwórku. Wszystkie opowiadania są przesiąknięte takim „domowym ciepłekiem”, świetnie wyciszają przed snem i poprawiają humor. Nasze ulubione z pierwszego tomu to „Zegar”, w którym rodzice znajdują sprytny sposób na to, żeby się jeszcze zdrzemnąć, gdy Wesoły Ryjek budzi się pewnego dnia o świcie :)
O książce „Wesoły Ryjek i zima” pisałam więcej TUTAJ. Z tej serii ukazały się również: „Wesoły Ryjek powraca”, „Wesoły Ryjek i wynalazki”, „Wesoły Ryjek i lato”. Na pewno będziemy poszerzać naszą kolekcję i pewnie jeszcze nie raz, nie dwa z przyjemnością napiszę o Ryjku :)
Wydawnictwo Media Rodzina
Do kupienia TUTAJ
„Kostek na nartach”, „Kostek na wsi”, „Kostek na scenie” A.T. Smith
Seria niewielkich rozmiarowo, ale dość grubych książeczek o dwójce przyjaciół – piesku Kostku i Panu Piętce, skarpetce. Mieszkają oni w domu ze swoimi opiekunami – państwem Wyglansowanymi i każdego dnia, po ich wyjściu do pracy, przeżywają ciekawą przygodę. Raz wybierają się na wieś, gdzie poznają gospodarskie zwierzęta, obowiązki i zwyczaje, raz uczestniczą w konkursie talentów i demaskują ducha, innym razem postanawiają pojeździć na nartach, poznając przy tym zasady bezpieczeństwa obowiązujące w górach. Przygody Kostka i Pana Piętki są trochę szalone, zaskakujące i bardzo zabawne. Książki czyta się bardzo lekko, przyjemnie i z uśmiechem na ustach. Nawet ósmego wieczoru z rzędu ;) Oprócz solidnej porcji rozrywki autor przemyca w każdej z nich przydatną wiedzę o świecie i relacjach międzyludzkich (wbrew pozorom ;) ).
Atutem tej serii jest też bardzo pomysłowe opracowanie graficzne, każda strona jest wyjątkowa, często zaskakująca, co czyni czytanie fajną przygodą. Czekamy na kolejne przygody Kostka!
Wydawnictwo Debit
Do kupienia TUTAJ
„O Wilku, który został gwiazdą rocka” O. Lallemand, E. Thuillier
Uwielbiamy Wilka! Systematycznie uzupełniam biblioteczkę Tosi o kolejne książki z tej serii. Tym razem trafiła do nas historia o tym, jak Wilk próbował odkryć swój talent. Poszukiwanie czegoś, w czym jesteśmy dobrzy, co sprawia nam przyjemność i może stać się prawdziwą pasją to temat zawsze aktualny. Wilk próbuje swych sił jako malarz, poeta, rzeźbiarz, artysta kabaretowy i aktor, ale wszystkie jego wysiłki spełzają na niczym. Nasz bohater jednak nie traci nadziei i w końcu odkrywa swój talent – zostaje gwiazdą rocka! Czy opuści Daleki Las i rozpocznie karierę?
O innych książkach z serii „O Wilku…” pisałam TUTAJ i TUTAJ.
Wydawnictwo Adamada
Do kupienia TUTAJ
„ELMER Słoń w kratkę”, „ELMER Kolorowe przygody” D. McKee
Gdy niedawno wybrałam się do przedszkola mojej córki, żeby trochę poczytać dzieciom, zabrałam ze sobą dwie książki. Jedną z nich był zbiór opowiadań o niezwykłym słoniu w kratkę. Elmer jest wyjątkowy nie tylko ze względu na nietypowy wygląd, ale również, a może przede wszystkim, z powodu ogromnego poczucia humoru i życiowej mądrości. Książki o słoniu w kratkę zajmują szczególne miejsce w biblioteczce Tosi i bardzo często po nie sięgamy wieczorem. Uczą szacunku dla odmienności, ugodowego rozwiązywania konfliktów, cierpliwości, życiowego sprytu. Elmer staje po stronie pokrzywdzonych, pomaga słabszym, pokazuje jak ważna i potrzebna jest współpraca w grupie.
Pierwszą książkę o Elmerze kupiłam jak Tosia miała około 2,5 roku i już wtedy zaczęłam jej czytać o tym mądrym słoniu. Choć wielu rzeczy jeszcze nie rozumiała, piękne, kolorowe ilustracje sprawiły, że chętnie słuchała. Dziś moja prawie 4-letnia córka odbiera Elmera dużo bardziej świadomie, zadaje mnóstwo pytań i widzę, że rozumie przesłanie opowiadań.
W zbiorze „ELMER Słoń w kratkę” znalazły się następujące opowiadania: „ELMER”, „ELMER I Róża”, „ELMER i nieznajomy”, „ELMER i hipopotamy”. W zasadzie każda historia jest wartościowa i wszystkie lubimy. Od tego tomu warto zacząć przygodę z Elmerem. Must have! W najnowszym zbiorze „ELMER Kolorowe przygody” znajdziemy: „ELMER i Super El”, „ELMER i wielki ptak”, „ELMER i Słonięty Mikołaj” oraz „ELMER i melodia”. Zdecydowanie najważniejszym opowiadaniem jest tu przygoda z wielkim ptakiem, w której Elmer występuje w roli obrońcy słabszych i udowadnia, że mają oni szansę przeciwstawić się prześladowcy, gdy działają razem.
Wydawnictwo Papilon
„ELMER Słoń w kratkę” jest aktualnie niedostępny, poszczególne opowiadania kupicie TUTAJ
„ELMER Kolorowe przygody”do kupienia TUTAJ
„Misia i jej mali pacjenci. Milusi uciekinier” A. Cholowińska-Szkolik
Misia to radosna, siedmioletnia dziewczynka, która uwielbia truskawki, zabawy w ogrodzie i pomaganie zwierzętom w potrzebie. Dziewczynka zna ich język, dzięki czemu wie, jak należy się nimi opiekować. Wiedzę tę w przystępny sposób, w zasadzie mimochodem przekazuje małym czytelnikom. Jak opiekować się króliczkiem? Jak pomóc wystraszonej sikorce i gilowi ze złamanym skrzydełkiem? Co jedzą sarny? Dlaczego ptaszki nie powinny jeść pieczywa?
Ta książka jest częścią serii „Misia i jej mali pacjenci”, po którą na pewno będziemy często sięgać. Tym bardziej, że Tosia od jakiegoś czasu bardzo interesuje się zwierzętami.
Wydawnictwo Zielona Sowa
Do kupienia TUTAJ a pozostałe książki z tej serii znajdziecie TUTAJ
„Królik Franek i problem krótkiego ogonka”, „Królik Franek i tajemnica dobrej zabawy” M. Krzemińska
Seria książeczek o Króliku Franku świetnie pomaga oswoić emocje i zdarzenia z przedszkola. Powstały we współpracy z psychologiem dziecięcym i stanowią świetny wstęp do rozmowy z maluchem na tematy, które prędzej czy później na pewno wypłyną.
„Królik Franek i problem krótkiego ogonka” to opowiadanie o inności, akceptacji i o tym, że słowa mogą ranić. Do przedszkolnej grupy Franka dołącza nowa dziewczynka, której wygląd trochę różni się od wyglądu pozostałych dzieci. Co to znaczy, że ktoś jest inny? Jak się czuje osoba, której wydaje się, że jest inna niż reszta?
„Królik Franek i tajemnica dobrej zabawy” podejmuje temat wygrywania i przegrywania. Franek dostał nową grę i chce zawsze wygrywać. Gdy przegrywa, obraża się i nie chce się bawić. Brzmi znajomo? :) Na końcu każdej książeczki znajdują się pytania pomocnicze, dzięki którym dziecko lepiej zrozumie tekst i przyswoi przesłanie.
Wydawnictwo Wilga
Do kupienia TUTAJ
„Martynka. Małe historie do czytania przed snem” G. Delahaye, M. Marlier
Seria książek o Martynce była zdecydowanie moją ulubioną w dzieciństwie. Nie mogłam się doczekać kiedy będzie wieczór i mama przeczyta mi kolejne opowiadanie, więc często po prostu siadałam i oglądałam ilustracje. A jest na co patrzeć! Ilustracje Marcela Marliera są przepiękne, realistyczne, a zarazem baśniowe, zupełnie wyjątkowe. Opowiadania świetnie z nimi współgrają, główna bohaterka Martynka przeżywa podobne przygody, smutki i radości co tysiące jej rówieśników na całym świecie, a jednocześnie jest w tym jakaś magia, spokój, błogość. Gdy wieczorem Tosia wybiera do poczytania Martynkę, cieszę się jak dziecko, bo mam wrażenie, jakbym się cofnęła o 20 lat i czytała dla siebie. Czysta przyjemność.
„Martynka. Małe historie do czytania przed snem” to zbiór sześciu opowiadań: „Martynka kocia mama”, „Martynka tańczy”, „Martynka w krainie baśni”, „Martynka i spotkanie z duchami”, „Martynka Księżniczka i rycerz” oraz „Martynka i tajemniczy książę”.
Wydawnictwo Papilon
Do kupienia TUTAJ
„Mysi domek. Sam i Julia” K. Schaapman
„Mysi domek” to coś więcej niż książka, to bardzo pracochłonny projekt, który wykonała Karina Schaapman. Wykorzystując autentyczne tkaniny i inne materiały z lat 50-70. XX wieku, własnoręcznie zbudowała niezwykły domek, pełen pokoików, przejść i zakamarków. Zamieszkujące go myszki Sam i Julia również są dziełem autorki. W książce zatem nie mamy typowych ilustracji, są za to zdjęcia fotografa Tona Bouwera. Historyjki o myszkach są krótkie, spokojne i przyjazne, ukazujące codzienność pary przyjaciół – wspólne zabawy, smażenie naleśników, prace domowe, a nawet chorowanie na ospę. Chcecie zobaczyć myszkę w kropki? :)
Wydawnictwo Media Rodzina
Do kupienia TUTAJ
„Iwo z Nudolandii” D. Suwalska
I na koniec nasza nowość :) Książka, która jest generalnie przeznaczona dla starszych dzieci (+6 lat), ale my już teraz po nią sięgamy wieczorem, gdy Tosia potrzebuje się wyciszyć i spokojnie odpłynąć w krainę snów. „Iwo z Nudolandii” to bardzo oryginalna współczesna baśń. Mamy tu niezwykłą krainę, zamek, księżniczkę, ale również telewizję, esemesy i psychologów. Tytułowa Nudolandia jest miejscem spokojnym, bezpiecznym i… nudnym. Wszystkim mieszkańcom to jak najbardziej pasuje. No… prawie wszystkim. Wyjątkiem jest księżniczka Mirabella, która tak desperacko tęskni za przygodami, że zatraca się w świecie filmowych superbohaterów. Życie Nudolandczyków wywraca się totalnie, gdy krainę nawiedza smok…
Lekka, wciągająca, przewrotna, zabawna, oryginalna, takie określenia świetnie pasują do książki „Iwo z Nudolandii”. Można ją opisać jeszcze wieloma słowami, ale na pewno nie przymiotnikiem „nudna” :)
Wydawnictwo Adamada
Do kupienia TUTAJ