Uwielbiam urządzać dziecięce pokoje i kąciki! Ten moment, gdy wszystko jest na swoim miejscu (choćby przez chwilę ;) ), a w oczach dziecka widzę ten błysk i zachwyt zdecydowanie jest wart włożonego wysiłku i czasu. Jak stworzyć ładną i praktyczną sypialnię dla malucha z kącikiem zabaw, który szybko się sprząta? O czym warto pamiętać?
Dziś pokażę Wam jak na przestrzeni lat urządzałam pokoik Helenki, opowiem, czego się nauczyłam i co mogę Wam doradzić – we współpracy z marką Hilding Anders, producentem materacy dla dzieci i dorosłych, którym zaufałam, gdy moje dziewczynki były malutkie.
Staram się wybierać rozwiązania ekologiczne, ale moja troska o środowisko, jak wiecie, nie przejawia się w monochromatycznych przestrzeniach, beżach i instagramowych kadrach, ale w praktyce – wybieram produkty, które służą nam latami, przechodząc z dziecko na dziecko i kolejne maluchy w rodzinie oraz wspieram marki, które działają w poszanowaniu dla środowiska naturalnego.

1. Kącik maluszka w sypialni
Urządzając kącik maluszka w sypialni, postawiłam na minimalizm i wygodę. Bardzo zależało mi na tym, żeby łóżeczko niemowlęce miało zdejmowany cały bok, a nie wyjmowane szczebelki – dzięki temu posłużyło na dłużej, aż do czasu przeniesienia dziecka do łóżeczka średniego rozmiaru. Ustawiliśmy je z dala od okna, w przytulnym kąciku.
Oczywiście na początku łóżeczko miało wszystkie boki :) Karuzelkę kontrastową wykonałam samodzielnie – w jednym z pierwszych wpisów na blogu pokazałam jak ją zrobić (TUTAJ). Lampeczki dawały przytłumione światło wieczorem, a szumiący miś pomagał zasnąć.

2. Podział pokoju na strefy
Urządzając sypialnię malucha warto zacząć od wydzielenia stref funkcjonalnych:
- strefa snu i wyciszenia
- strefa zabawy
- strefa artystyczna (przy starszych dzieciach przejdzie on w strefę nauki)
Dzięki temu dziecko nie będzie się rozpraszało podczas wyciszania i usypiania. W pobliżu łóżeczka warto umieścić biblioteczkę lub półkę z książkami, po które będziemy sięgać przy czytaniu oraz lampkę. Za to na kącik zabaw przeznaczam zawsze miejsce po drugiej stronie pokoju, żeby zabawki nie rozpraszały malucha wieczorem lub w czasie drzemki.
W dobrze zorganizowanym pokoju zdecydowanie łatwiej też utrzymać porządek i szybko ogarnąć przestrzeń. Ja stawiam na otwarte półki na zabawki i gry, z których dziecko może samo brać rzeczy i odkładać je na miejsce. Zauważyłam, że umieszczenie zabawek na jednej przestrzeni ogranicza ich rozprzestrzenianie się po całym domu. Zwłaszcza, gdy jest też tam wystarczająco dużo miejsca, aby dziecko mogło się swobodnie pobawić. Zobaczcie jak to zorganizowałam jakiś czas temu w pokoju Helenki.
KĄCIK SNU I WYCISZENIA



SPRYTNY KĄCIK ZABAWY



KĄCIK ARTYSTYCZNY



3. Urządzamy!
Pokoje dziecięce, jeśli nie od początku, to z biegiem czasu, wraz z rosnącą liczbą zabawek, stają się bardzo kolorowe. Dlatego ja zawsze stawiam na jeden kolor bazowy mebli i dodatków (+ biel) oraz białe ściany.
Wybieram meble, które są ładne, ale i solidne oraz uniwersalne – tak, aby nie znudziły się po kilku latach i mogły służyć dzieciom, mimo zmieniających się potrzeb. Otwarte, modułowe regały na zabawki i książki z pleckami (można odkręcić nóżki, postawić jeden na drugim, powiesić na ścianie, dodać koszyki – możliwości jest sporo), duża biblioteczka (bo w naszym domu zawsze jest mnóstwo książek), komoda (początkowo na ubranka dla niemowlaka, potem dla przedszkolaka, a w późniejszym okresie na zabawki i inne skarby), wygodne łóżko z super materacem, stoliczek z krzesełkiem dla malucha (a w przyszłości biurko). Docelowo również pojemna szafa na ubrania.

Jednym z najważniejszych rzeczy jest dobór dobrego materaca dla dziecka, bo to inwestycja w zdrowy rozwój maluszka. Moim zdaniem świetnej jakości materac do spania to jeden z najważniejszych punktów w wyprawce niemowlęcej. Pierwsze lata życia dziecka to dynamiczny okres wzrostu i bardzo ważne jest zapewnienie odpowiedniego podparcia kręgosłupa w czasie snu. Moja córka miała problemy z asymetrią ułożeniową po urodzeniu, dlatego przez kilka miesięcy korzystaliśmy z pomocy fizjoterapeuty. To właśnie wtedy dowiedziałam się o materacach Hilding i zaufałam marce.

Materacyk Hilding świetnie nam się sprawdził, dlatego też niedawno kupiłam taki sam mojej maleńkiej chrześnicy Hani i tym bardziej się cieszę, że mogę teraz we współpracy z marką opowiedzieć trochę więcej o ich produktach. Firma słynie z bardzo dobrej jakości materacy, choć ma też w ofercie piękne łóżka tapicerowane oraz kontynentalne, specjalistyczne stelaże, piękne wezgłowia i profilowane poduszki dla dorosłych.
MATERAC DLA DZIECKA HILDING
Marka Hilding oferuje trzy modele materacy dla niemowląt i dzieci w rozmiarach 120×60 (do typowego łóżeczka niemowlęcego) i 140×70 (pasujący do typowych łóżeczek dla młodszych dzieci). Wszystkie nadają się dla alergików i mają zdejmowane pokrowce, które można prać w pralce.
- materac Hilding Dobranocka – nasz wybór – świetny, solidny materac z elastycznej i przewiewnej pianki Flexifoam, której porowata struktura i dodatkowe nacięcia ułatwiają dobrą wentylację i sprawiają, że materac „oddycha” i jest bardzo trwały. Polecam wybór pokrycia Lotus, które ma właściwości wodoodporne i ułatwia utrzymanie idealnej czystości.


- materac Hilding Kołysanka – dwustronny materac z elastycznej i przewiewnej pianki Flexifoam z dodatkową warstwą kokosu z dodatkiem lateksu, która zabezpiecza materac przed wilgocią i przemoczeniem oraz daje wybór wybór bardziej miękkiego lub bardziej twardego wsparcia. Pokrycie Lotus w standardzie.
- materac Hilding Safety Smyk – materac z pianki Velvet Touch, która odpowiada za optymalną sprężystość i elastyczność wkładu. Zewnętrzne krawędzie materaca są wyższe, całość ma kształt łódeczki, dzięki czemu dziecku trudniej z niego wypaść (można wykorzystywać nie tylko w łóżeczku). W standardzie pokrycie Lotus.
Materace produkowane przez Hilding Anders są rekomendowane przez https://www.zdrowykregoslup.pl/. My też je bardzo polecamy! Wkłady materacy objęte są 5-letnią gwarancją.

W ofercie Hilding są również materace młodzieżowe w przeróżnych rozmiarach (można dopasować prawdopodobnie do każdego rozmiaru łóżka) oraz materace dla dorosłych. Całą ofertę możecie zobaczyć tutaj: https://materacetychy.eu.

4. Zadbaj o samodzielność malucha
Sypialnia dziecka i kącik zabawy powinny być nie tylko estetyczne, ale przede wszystkim dostosowane do wieku malucha. Nie znaczy to, że mamy co kilka lat wymieniać komplet mebli! Jak już wspomniałam, staram się kupować takie produkty, które nie wychodzą z mody i dają wiele sposobów aranżacji przestrzeni. Stawiam na drewniane meble w jednolitych kolorach (większość naszych mebli jest biała), które łatwo odnowić i dać im drugie, trzecie, a nawet i czwarte życie :) Tak było ze stoliczkiem Helenki, który kilkanaście lat temu był naszym stolikiem kawowym, potem miała go Tosia, następnie Helenka, a teraz służy już kolejnemu dziecku. Tym właśnie jest dla mnie bycie eko :)

Urządzając pokój dziecka zawsze przyjmuję jego perspektywę – czy dziecko może wygodnie sięgnąć do ulubionych zabawek? Czy ma miejsce, by odłożyć zabawki po swojemu? Czy przestrzeń zachęca do zabawy? Czy jest gdzie się wyciszyć, pobawić w kreatywny sposób bez rozpraszaczy? Nie tracę też perspektywy rodzica: Czy pokój łatwo posprzątać? Czy dziecko nie potknie się o coś? Czy jest jakaś przestrzeń na górze, gdzie mogę na jakiś czas schować część zabawek/książek? Maluch czuje się swobodnie w swoim pokoju, jeśli może wykazać się samodzielnością, sięgnąć po ulubione książeczki, zabawki. Myślę, że to bardzo ważne.



5. Zadbaj o bezpieczeństwo
Ostatnią rzeczą, którą chciałam poruszyć w kontekście pokoju dziecka, jest bezpieczeństwo. Musimy pamiętać, że dzieci są bardzo pomysłowe i nabierają nowych umiejętności najczęściej wtedy, gdy na nie nie patrzymy ;) Dlatego też bardzo ważne jest, aby wszystkie wysokie meble, a także komody (nawet te niskie) były przykręcone do ściany. Niestety, wciąż co jakiś czas słyszy się o dzieciach, które zostały przytrzaśnięte przez wolno stojący mebel. My, przygotowując się do przemeblowania w sypialni dziecka, od razu szykujemy wiertarkę i gips do załatania odsłoniętych dziur ;) Może to jest też jedna z przyczyn, dlaczego tak lubię białe ściany?

Na koniec pokażę Wam jeszcze kilka inspiracji z pokoju Helenki na przestrzeni lat. Możecie zobaczyć, jak ta przestrzeń ewoluowała, dostosowując się do jej potrzeb, a przy tym zachowując pewne wspólne elementy. Mam nadzieję, że ten artykuł będzie dla Was pomocny i… powodzenia w urządzaniu pokoi i kącików dla maluchów!












Partnerem wpisu jest marka Hilding Anders.