DLA DZIECI POLECANE

TOP 7. Najlepsze gadżety, gry i książki w czerwcu

Ostatnio Tosia była lekko przeziębiona, miała złe samopoczucie, więc została tydzień w domu. Humor jednak szybko jej się poprawiał, a wiecie jak to jest z prawie zdrowym dzieckiem w domu… :) Wyciągnęłam sporo nowych gier, książek i zabawek, część z nich okazała się hitami!

Sama też trafiłam na kilka fajnych gadżetów, zobaczcie same.

Takie rekomendacje sprawiają mi mnóstwo frajdy, bo mogę w jednym miejscu polecić Wam rzeczy, które się u nas sprawdziły, nasze odkrycia, ale i hity, dzięki którym codzienność staje się przyjemniejsza :) Oprócz różnych gadżetów, gier i książek będą się pojawiać tu też inne produkty, a może i miejsca, usługi, czy ciekawe teksty, które mnie wyjątkowo zainspirowały. Planuję całą serię!

No, ale do rzeczy!

Puzzle 3D Arka Noego

Słyszałyście kiedyś o puzzlach 3D? Dla mnie to totalna nowość! Te puzzle Tosia dostała w dniu swoich urodzin i choć na początku potrzebowała naszej pomocy, żeby je ułożyć, to szybko załapała o co chodzi i zaczęła składać i rozkładać je samodzielnie. Elementy układa się w sposób przestrzenny za pomocą specjalnych wgłębień. Bardzo grube, sztywne części układanki tworzą stabilną całość. Do puzzli dołączona jest książeczka z opowieścią o Arce Noego, a całość zapakowana jest w pudełko-walizeczkę. Super pomysł na prezent dla przedszkolaka!

Puzzle 3D od Zielonej Sowy można jeszcze kupić w wariancie Kuchnia, Rakieta i Wóz Strażacki.

Wydawnictwo Zielona Sowa

Do kupienia tutaj:

Puzzle 3D Arka Noego

Puzzle 3D Kuchnia

Puzzle 3D Rakieta

Puzzle 3D Wóz Strażacki

Aspirator kataru Katarek

W walce z katarem u dzieci Katarek jest u nas numerem 1 od lat. To aspirator podłączany do odkurzacza, który redukując moc ssania, po prostu wyciąga katar. Moim zdaniem najbardziej skuteczne, a zarazem bezpieczne urządzenie do odciągania kataru u maluchów. Warto jednak pamiętać o kilku zasadach.

Po pierwsze, ze względów higienicznych każde dziecko powinno korzystać z innej końcówki (w zestawie są na szczęście 2 końcówki). Po drugie, przed rozpoczęciem odciągania powinno się rozrzedzić wydzielinę roztworem soli fizjologicznej. Po trzecie, po zakończeniu odciągania ponownie zakrapiamy nosek, wspomagając regenerację błony śluzowej. Dodatkowo u dzieci powyżej 1 roku życia możemy posmarować nosek maścią z probiotykiem, która nawilża i pomaga odbudować florę bakteryjną noska.

Tak się prezentuje cały Katarkowy arsenał bojowy: ;) (spokojnie, ta długa szczoteczka nie jest do noska)

Trzeba pamiętać o porządnym myciu i suszeniu aspiratora, nie jest to trudne, bo Katarek się otwiera, a rurkę można oczyścić szczoteczką.

O tym i innych naszych domowych sposobach na katar przeczytacie TUTAJ.

PS. Kolorowanki, które dostaliśmy w prezencie od ekipy Katarka zrobiły furorę! Dziękujemy!

Szczoteczka soniczna Xiomi

Szczoteczka soniczna była prezentem dla mojego męża na urodziny. Już wcześniej przeglądał on mnóstwo różnych modeli, oglądał, porównywał i… wybór padł na szczoteczkę Xiomi. Jak wiele produktów tej marki ma ona świetny stosunek jakości do ceny. Jak się sprawdza? Oddaję głos użytkownikowi:

„Do niedawna byłem sceptycznie nastawiony do szczoteczek elektrycznych. Kojarzyły mi się ubrudzoną w paście stacją dokującą i kręcącą się w kółko szczoteczką, swoim wyglądem przypominającą lokówkę. Niedawno w mojej świadomości zagościły szczoteczki soniczne – czytałem wiele pozytywnych opinii. Szczoteczki Xiaomi używam od od kilku tygodniu i mogę powiedzieć na pewno, że to świetnie wykonany sprzęt. Kolejny plus to bateria – nie ładowałem jej jeszcze ani razu, stacja dokująca czeka sobie w szafce. A co do wrażeń z sonicznego czyszczenia zębów – wiem, że zabrzmi to głupio, ale nigdy wcześniej nie miałem takiego uczucia „czystych zębów”, które utrzymuje się przez cały dzień. Oczywiście do bardzo szybkich ruchów główki szczoteczki trzeba się przyzwyczaić, zajęło mi to… całe 2 dni ;) Z minusów – podrażniłem sobie trochę dziąsła, ale podobno to normalne i z czasem przechodzi. Reasumując – w pełni polecam!”

Szczoteczkę soniczną Xiaomi kupicie TUTAJ.

Gra „Polska”

Póki pogoda na to pozwalała, prawie każdy wieczór spędzaliśmy z mężem na balkonie i graliśmy w planszówki. Często sięgaliśmy po rodzinną nowość od Kapitana Nauki – grę „Polska”, która oprócz fajnej rozrywki naszpikowana jest wiedzą z zakresu historii, geografii i przyrody, nie brak tu też ciekawostek o naszym kraju. Gra świetnie nadaje się dla starszych dzieci, bo oprócz wiedzy ważna jest tutaj również spostrzegawczość i refleks.

Przy okazji grania dzieci chłoną wiedzę jak gąbka, a dzięki kilku wariantom rozgrywki gra się nie nudzi i jest odpowiednia już dla 5-6 latków. My na razie grami w nią sami, jednak często oglądamy razem z Tosią dołączony do gry plakat z mapą Polski i opowiadamy jej o ciekawych miejscach.

Grę kupicie TUTAJ

Masa plastyczna bez bałaganu

Które dziecko nie lubi zabawy ciastoliną, plasteliną i innymi masami plastycznymi? A który rodzic lubi bałagan powstały po zabawie, wdeptane w dywan okruszki, resztki poprzyklejanie wszędzie gdzie to możliwe? Ostatnio odkryłam jednak masę plastyczną, która nie generuje bałaganu! Masa plastyczna Kameleon Fiorello jest zwarta, nie kruszy się, a pod wpływem ciepła zmienia kolor. Dołączone są do niej foremki i inne gadżety, które uatrakcyjniają zabawę. W dodatku powstałe dzieła można utrwalić w piekarniku. Jedyny minus to fakt, że masa jest dość twarda, więc przed zabawą muszę ją wyrobić.

Do kupienia TUTAJ

Sukienka do chrztu

Chrzciny naszej Helenki coraz bliżej! Ostatnio czas leci mi jak szalony, a ja zorientowałam się, że nie mam ubranek dla małej! Na chrzciny naszej starszej córki sukienkę kupiłam w sklepie internetowym, ale tym razem czasu było już za mało, więc wybrałam się na zakupy z Tosią. Idealną sukienkę wraz z dodatkami znalazłyśmy w Smyku. Jeśli macie mało czasu i szukacie czegoś wyjątkowego (i niedrogiego!) na chrzciny, śmiało uderzajcie do tego sklepu.

Już niedługo chrzciny, obserwujcie nasze konto na Instagramie, to nic Wam nie umknie :)

Książki dla dzieci

Nie mogłam, no nie mogłam wybrać tylko jednej książki! Dlatego mam dla Was trzy propozycje, ale każda jest zupełnie inna i skierowana dla dzieci w różnym wieku.

„Wielka księga wartości. Opowiadania o szczerości, tolerancji i innych ważnych sprawach” T. Blanch, A. Gasol

Nasze najnowsze odkrycie. Opowiadania, które czytamy na dobranoc, często dzieląc je na dwa wieczory, bo są dość długie. Po przeczytaniu każdego długo rozmawiam z Tosią o ich treści, o zachowaniach bohaterów, sytuacjach, które ich spotykają. Historie są napisane prostym językiem, a każda z nich skupia się na jednej wartości (zaznaczonej w podtytule) – tolerancji, wysiłku, życzliwości, solidarności, wspólnocie, uczciwości, poczuciu własnej wartości lub empatii.

Treść jest różnorodna, ale łączy je pewna struktura – w każdym opowiadaniu zarysowany jest jakiś problem, konfliktowa sytuacja, w której ścierają się pozytywne i negatywne emocje i zachowania. Zawsze jednak dochodzi do pozytywnej przemiany bohatera i refleksji. Przy okazji dziecko uczy się jak stawić czoła trudnym sytuacjom, jak na przykład porównywaniu do innych, nieśmiałości, brak pewności siebie, lękowi przed nieznanym i wiele, wiele więcej.

Takiej książki nam brakowało!

Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Do kupienia TUTAJ

„Absolutnie fantastyczne zabawy z liczbami. Ponad 100 zdumiewających łamigłówek”

Świetna książka z zadaniami związanymi z dodawaniem, odejmowaniem, kodami i innymi matematycznymi zagadnieniami dla starszaków. W życiu każdego dziecka przychodzi czas fascynacji liczbami, warto go wykorzystać, zanim otoczenie przekona dziecko, że matematyka jest trudna i nudna. A wcale nie jest! Ta książka udowadnia, że może być niesamowicie różnorodna, ciekawa i pełna wyzwań. Trzeba tylko wysilić trochę mózg i pogłówkować!

Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Do kupienia TUTAJ

„Intymne życie zwierząt” K. von der Gathen, A. Kuhl

Wow! Tę książkę czytam z wypiekami na twarzy i… chowam przed Tosią! Dlaczego? „Intymne życie zwierząt” przeznaczone jest dla dzieci powyżej 8. roku życia i nie ma w tym ani cienia przesady, właściwie to zastanawiam się, czy dolna granica wieku nie powinna być jeszcze wyższa. Książka ta jest niesamowicie ciekawa, napisana żywym, prostym językiem, choć ilustracje bywają bardzo… dosadne, czasem wręcz brutalne. Ale taka jest przecież natura, nie oszukujmy się, zwyczaje godowe zwierząt często mają mało wspólnego z romantyzmem. Warto więc tę książkę mieć i czytać, ale razem z dzieckiem, tłumaczyć, kontrolować emocje.

W „Intymnym życiu zwierząt” przeczytamy o wspomnianych już zwyczajach godowych oraz o kopulacji, ciąży i życiu rodzinnym różnorodnych stworzeń żyjących na naszej planecie. Ilustracje bardzo dokładnie obrazują o czym mowa, nie wyłączając samych aktów seksualnych, genitaliów i świeżo urodzonych młodych.

Książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie i bardzo Wam ją polecam!

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Do kupienia TUTAJ


Mogą Ci się spodobać