Tarta warzywno-serowa to mój hit od wielu lat. Nie ma miesiąca, żebym jej nie zrobiła. Przeglądając moje wpisy kulinarne bardzo się zdziwiłam, że jeszcze Wam jej nie polecałam, wszak to moje popisowe danie, które wykonuję z zamkniętymi oczami!
Robiąc zakupy, zawsze wrzucam do koszyka kilka serów, w tym camembert i lazur, nawet jeśli nie planuję wykonania tarty w najbliższym czasie. Sery mają dość długi termin przydatności do spożycia, resztę składników zwykle mam w lodówce, więc tarta warzywno-serowa jest takim moim daniem awaryjnym, ratującym przed budyniem na obiad :)
Przygotowując tartę, często kombinuję z dodatkami – wrzucam pieczarki marynowane, kukurydzę, oliwki, szynkę, cokolwiek na co mam ochotę i co akurat znajduje się w lodówce. Zwykle zostawiam też część dla Tosi bez serów pleśniowych oraz przygotowuję pyszny sos czosnkowy.
Przygotowanie kruchego ciasta
2 szkl. mąki
4 łyżki śmietany
pół łyżeczki soli
100 g masła (prawie pół opakowania)
Ciasto zagniatamy i wstawiamy do lodówki na 30 minut lub do zamrażarki na 10. Rozkładamy na formie do tarty i robimy po całości dziurki widelcem. Pieczemy kilka minut aż będzie złote. Wyjmujemy z piekarnika.
Co dalej?
papryka
2 pomidory
cukinia
ser lazur
ser camembert
oregano, bazylia, sól
Na gorące, podpieczone ciasto wykładamy pokrojone pomidory, doprawiamy solą, bazylią i oregano. Na to wykładamy dodatki – w podstawowej wersji paprykę, cukinię, ser lazur i camembert.
Pieczemy kolejne 15-25 minut aż ser się stopi i wszystko się ładnie zarumieni.
Tartę zwykle podaję z sosem czosnkowym z tego przepisu – KLIK!
Koniecznie wypróbujcie ten przepis, nie raz uratował mi popołudnie!
Witam nowych czytelników! Zapraszam do polubienia nas na Facebooku, obserwowania na Instagramie
12 komentarzy
Gosia
31 sierpnia 2016 at 14:49Bardzo ciekawy zestaw składników, musi być bardzo smacznie :)
MamaCarla
1 września 2016 at 08:16Oj tak, spróbuj sama :)
MartynaG.pl
2 września 2016 at 14:09Czasami chce mi się czegoś takiego innego, pysznego… warzywnego. Mój mąż podąża za moimi zachciankami :) Może wypróbujemy bo PIĘKNIE wygląda :)
MamaCarla
3 września 2016 at 12:56Dziękuję, smakuje jeszcze lepiej :)
Muffin Case
2 września 2016 at 22:20Akurat mam sporo cukini (zalety mamy z ogrodkiem) wiec pewnie wkrotce skorzystam z przepisu.
MamaCarla
3 września 2016 at 12:54Ja też mam pokaźny zapas cukinii :D Wczoraj zrobiłam autorską zupę z groszku i cukinii :)
Muffin Case
3 września 2016 at 13:42A ja jutro robie buraczano cukiniowa. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
MamaCarla
3 września 2016 at 22:05Mhm… brzmi intrygująco!
Agent Z
6 września 2016 at 11:53O! musze kupic forme do tarty :D
MamaCarla
17 września 2016 at 22:47Koniecznie!
Annia
9 października 2016 at 07:24Widać, że zabiegana matka :) warzywa w wielkich kawałkach. chyba przy krojeniu wszystko spada z ciasta?
MamaCarla
9 października 2016 at 16:40Haha, welcome to my world ;) No tak, nie ma tu jajek, które by „zżelowały” wszystko, więc warzywa trochę spadają, ale niczego w smaku to nie ujmuje ;)