MACIERZYŃSTWO POLECANE

Prosta gra, dzięki której lepiej poznałam swoje dziecko. Za 0 zł!

Niedawno odkryłam genialną zabawę w pytania, która pomogła mi lepiej poznać mojego przedszkolaka. Odkrywałam na nowo naszą rodzinę, tym razem oczami dziecka, zauważyłam wiele szczegółów, rzeczy które do tej pory mi umykały. Zidentyfikowałam kilka problemów, nad którymi musimy popracować i kilka wspaniałości, które warto wzmacniać!

Wystarczyło 5 minut zabawy!

Zabawa w pytania była prosta, przyjemna, zabawna, a po wszystkim… czułam się jakbym na nowo odkryła swoją rodzinę i relacje w niej panujące. Świat widziany oczami dziecka nie zawsze jest taki, jakim my go postrzegamy. Niektóre, błahe dla nas sprawy mogą być poważnymi problemami dla kilkulatka, nie wszystko jest dla niego takie jakim chcielibyśmy to widzieć. W małym ciałku mieszkają duże emocje. Czasami chodzi o zwykłe nieporozumienia, warto to wyjaśnić! Ale żeby wyjaśnić, sprostować trzeba… wiedzieć. A żeby wiedzieć, trzeba pytać. Najlepiej w formie zabawy.

Nie chodzi tylko o identyfikowanie problemów, bo o nich zwykle wiemy lub je przeczuwamy wcześniej, ale też o lepsze poznanie dziecka. Jego mocnych i słabszych stron, tego, jak samo się ocenia, co mu sprawia radość, a co trudność, jak widzi rodziców, przedszkole i kolegów. Wreszcie, taka zabawa sama w sobie powoduje, że dziecko czuje się ważne, a jednak nie przepytywane w jakimś konkretnym celu. To tak jak z wywiadem – przeprowadza się go zwykle z jakąś ważną osobą i trzeba to robić z szacunkiem i wyczuciem, żeby druga osoba się otworzyła przed nami. Z dzieckiem jest podobnie, jeśli tylko pozwolimy mu się dobrze bawić w trakcie i zakończymy grę jak tylko poczujemy, że już nie ma ochoty.

Nie jestem psychologiem, mam też świadomość, że Ameryki tym nie odkryłam i pewnie większość z Was się w ten sposób bardziej lub mniej świadomie bawi ze swoimi dziećmi i w sumie miałam o tym nie pisać ale… U mnie ta zabawa w pytania właśnie tak rozpoczęta i kontynuowana przyniosła naprawdę zaskakujące rezultaty i jeśli choć kilku z Was się przyda, to bardzo mnie to ucieszy.

Nie będę tu wypisywała całej litanii pytań, zdań do dokończenia, bo nie o to tu chodzi, żeby wydrukować listę i odhaczać punkt po punkcie. Zadając właściwe, dość ogólne pytania możemy się wstępnie zorientować, gdzie warto trochę podrążyć, a gdzie odpuścić, w czym mogą tkwić jakieś trudne sytuacje, emocje, czy problemy. Moim zdaniem najlepiej się sprawdza, gdy dziecko dokańcza rozpoczęte przez nas zdania zamiast odpowiadać na klasycznie zadane pytania. Dzięki temu zachowujemy konwencję gry.

 

Zaczynamy od prostych pytań, na które każdy kilkulatek zna odpowiedź. Dzięki takiej rozgrzewce dziecko chętniej przejdzie od poważniejszych pytań, nad którymi trzeba się chwilę zastanowić.

 

Rozgrzewka

 

Mam na imię …

Mam lat …

Mieszkam w …

Moja mama ma na imię ….

Mój tata ma na imię …

Moja siostra/brat/zwierzak ma na imię ….

Moja ulubiona zabaw(k)a to ….

 

I tak powoli wkraczamy w obszar pytań, które pomogą nam zobaczyć jak dziecko widzi swoją codzienność, mamę, tatę, relacje w rodzinie. Niektóre odpowiedzi mogą nas nieźle zaskoczyć i zasygnalizować jakieś problemy. Gdy tak się dzieje warto delikatnie zbadać ten punkt, zadając dodatkowe pytania, choćby zwyczajne „dlaczego?”, ale z wyczuciem, zbyt duża dociekliwość może sprawić, że dziecko się wycofa. Gdy widzimy, że już nie chce na ten temat rozmawiać, zadajmy do dokończenia jakieś luźniejsze zdania w stylu „Mój lubiony kolor to …”, „Moja ulubiona zupa to …”

Podczas jednej zabawy lepiej nie zadawać zbyt dużo pytań dotyczących jednej dziedziny, bo dziecko się znudzi lub rozproszy. Nie trzeba też naciskać, gdy maluch nie ma ochoty na szczerość, a na przykład wymyśla jakieś absurdalne odpowiedzi, lepiej wrócić do „poważnej” zabawy za kilka dni, a tym razem obrócić wszystko w żart.

 

Relacje rodzinne

 

Najbardziej lubię ….

Moja mama najbardziej lubi ….

Mój tata najbardziej lubi …

Lubię, gdy mama ….

Nie lubię, gdy mama ….

Lubię, gdy tata ….

Nie lubię, gdy tata ….

 

Relacje przedszkolne

 

W przedszkolu najbardziej lubię się bawić w/z …

W przedszkolu najbardziej nie lubię się bawić w/z …

Lubię, gdy ciocia w przedszkolu …

Nie lubię, gdy ciocia w przedszkolu ….

 

Bawicie się w ten sposób z dziećmi? Dopisałyście jakieś ważne zdanie do tej listy?

 


Mogą Ci się spodobać