Przepis na to super szybkie tiramisu pochodzi z francuskiej gazety. Przetłumaczyła go moja koleżanka Ewa, u której jadłam tę wersję klasycznego tiramisu po raz pierwszy. Zachwyciłam się i zagroziłam, że nie wyjdę bez przepisu! Koniecznie sobie go zapisz, bo jest bardzo prosty i szybki, a tiramisu wychodzi obłędne!
Moje tiramisu nie zawiera alkoholu, ale, jeśli chcesz, możesz dodać do kawy kilka łyżek likieru Amaretto. W tym przepisie znajdziesz surowe jajka, więc takie ciasto nie jest wskazane dla małych dzieci i kobiet w ciąży. Wiesz co jest w nim wyjątkowe? Wcale nie musi długo leżakować w lodówce!

Przepis na ekspresowe tiramisu
3 jajka
500 g mascarpone
2 łyżki cukru trzcinowego
podłużne biszkopty (powinno starczyć 1 opakowanie, ale ja zawsze kupuję dwa, bo w zależności od marki czasem brakuje kilku sztuk do ciasta)
mocna kawa mielona/espresso
gorzkie kakao do posypania
(ew. kilka łyżek likieru Amaretto)
Zaparz kawę w kawiarce, ekspresie lub po prostu zalej 4 czubate łyżki kawy mielonej 3 szklankami gorącej wody i przelej przez sitko. Poczekaj aż ostygnie. Jeśli chcesz wersję z alkoholem – do kawy dodaj kilka łyżek likieru Amaretto.
Oddziel żółtka od białek. Żółtka utrzyj z cukrem i mascarpone, aż masa będzie gładka. Ubij białka ze szczyptą soli i połącz delikatnie z pierwszą masą.
Podłużną formę wyłóż namoczonymi chwilkę w kawie. Na to pół masy kremowej i znów namoczone biszkopty. Na górę wyłóż drugą część masy i posyp obficie gorzkim kakao. Tiramisu wcale nie musi leżakować przez noc w lodówce – tak naprawdę można je jeść już po godzinie.
