Dwuletnie dziecko zaskakuje na każdym kroku. Codziennie opanowuje nowe umiejętności, poszerza zakres słownictwa, nagle zaczyna bez najmniejszego problemu wykonywać czynności, które jeszcze poprzedniego dnia były zbyt trudne. Jego umysł jest chłonny jak gąbka. I warto to wykorzystać.
Uwielbiam obserwować moją córkę gdy się bawi i mruczy pod nosem. Gdy tańczy, skacze, śpiewa i się wygłupia. Codziennie ganiamy się po mieszkaniu, bawimy w chowanego, gramy na instrumentach, prowadzimy z każdym dniem ciekawsze rozmowy. Logika i pamięć dwulatka jest niesamowita. Czasem intensywność procesów myślenia jest wręcz namacalna. Nieustannie zachwyca mnie to, z jaką łatwością Tosia stosuje różnorodne formy gramatyczne, odmienia czasowniki, stosuje czas przeszły i tryb rozkazujący.
Widzę, jaka frajdę sprawiają Tosi nowe zadania i jak bardzo potrzebuje wyzwań, staram się regularnie wymyślać nowe zabawy, które pomogą jej się rozwijać. Dlatego też bardzo chętnie wzięłam udział w nowym projekcie sklepu internetowego Edukatorek.pl: „Uczę się z Edukatorkiem”. Dziś pokażę Wam, jak w przyjemny i zabawny sposób można zacząć wprowadzać dwulatka w świat literek. Poniżej znajdziecie 7 naszych ulubionych zabaw, do których wykorzystujemy zabawki rewelacyjnej francuskiej firmy Janod – klocki Kubix oraz Magnetyczną tablicę w walizce 4w1.
MAGNETYCZNA TABLICA W WALIZCE 4W1, JANOD
Do pierwszych kilku zabaw wykorzystujemy genialną tablicę, a raczej zestaw tablic, sprytnie tworzących poręczną walizeczkę. Mamy do dyspozycji: czarną tablicę do pisania kredami, białą tablicę magnetyczną, na której można też pisać mazakami suchościeralnymi, znikopis, zestaw 42 drewnianych magnesów z literkami i cyferkami, komplet kredy oraz czyścik do tablic. Wszystkie elementy można schować do środka, walizeczkę zabezpieczyć i wszędzie brać ze sobą. Przetestowane! :) Po złożeniu walizka ma wymiary 37 cm x 4 cm x 30 cm. W wymyślaniu zabaw ogranicza nas tutaj jedynie wyobraźnia oraz wiek dziecka.
Warto pamiętać, że poznawanie literek przez dwulatka może się odbywać wyłącznie za pomocą zabawy i niejako przez przypadek. Myślę, że jakiekolwiek próby usystematyzowanej nauki są skazane na porażkę, a naciskane dziecko po prostu odmówi uczestnictwa w zabawie. Raz dziecko ma ochotę popisać kredą, raz pobawić się magnesami, niekiedy pozwala nam się aktywnie włączyć w zabawę, innym razem nie da nam nawet dotknąć się do zabawki. Witamy w świecie dwulatka!
1. Rysujemy i ścieramy
Rysujemy i piszemy po jednej stronie tablicy kredą, po drugiej mazakiem. Rysujemy po znikopisie. Gdy uda mi się dorwać do kredy lub flamastra, staram się przemycić w zabawie jakieś literki lub nawet słowo. Wyraźnie je wymawiam i wskazuję Tosi. Jej ulubioną zabawą jest rysowanie kolorowymi kredami i ścieranie wszystkiego, co ośmieliła się napisać lub narysować mama :)
2. Układamy magnesy
Tosia uwielbia zabawę magnesami. Układa je na tablicy magnetycznej, na znikopisie, lodówce i dywanie. Segreguje kolorami i wybiera swoje ulubione – żółte. Dołącza je do swoich coraz wyższych drewnianych konstukcji („Zobacz mamo, zbudowałam duży dom! Taaaaki duży!”). A ja siedzę obok i tylko od czasu do czasu mówię jaką to literką lub cyferką mała się aktualnie bawi. Niektóre już zaczyna rozpoznawać!
3. Przyczepiamy – zabieramy
Od czasu do czasu, gdy Tosia ma wyjątkowo dobry nastrój, pozwala mi pobawić się magnesami. Najczęściej układam wtedy z nich proste słowa, wymawiam je i pokazuję literki, z których się składają. A Tosia? Natychmiast je zabiera z tablicy – literka po literce.
KUBIX. KLOCKI LITERKI I CYFERKI, JANOD
Klasyka w pięknym wydaniu. Kubix to zestaw 40 identycznych wielkościowo sześcianów, wykonanych z drewna dobrej jakości, pomalowanych bezpiecznymi farbami na bazie wody. Każdy klocek ma wymiary 3,5 cm x 3,5 cm. Na każdym z nich namalowane są cyfry i litery, zarówno drukowane, jak i małe. Niestety nie ma polskich znaków i to jest jedyny minus. Klocki są jednak przepiękne, dopracowane w każdym calu, a dodatkowo zapakowane w solidne, estetyczne pudełko (będą świetne na prezent!), więc jestem w stanie im ten mały minus wybaczyć. Jak się nimi bawimy?
4. Budujemy wieżę
Oczywiście nie ma zabawy klockami bez budowania wieży, prawda? Ja ze swojej wieży zwykle buduję jakieś słowo, na które zwracam Tosi uwagę, ona preferuje kolorystyczny dobór kloców. Czy wspominałam, że ich barwy zachwycają? Serio, nie ma porównania z żadnymi innymi drewnianymi klockami, z którymi się zetknęłam do tej pory.
5. Układamy słowa
Układam proste słowa z klocków, czytam wyraz, nazywam literki. Gdy proszę Tosię o wskazanie mi jednej z nich – zwykle bezbłędnie wybiera właściwą. Najbardziej lubi, gdy układam jej imię :) Intensywnie się wtedy wpatruje w klocki, a ja zastygam zafascynowana, że właśnie w tej chwili przebiegają intensywne procesy myślowe.
6. Szukamy przedmiotów
Bardzo lubię tę zabawę. Wskazuję jedną literkę i podaję nazwy przedmiotów, które się nią rozpoczynają. Tosia szuka i przynosi :) Już nie mogę się doczekać, kiedy role się odwrócą!
7. Improwizujemy!
Tak jak wspominałam na początku, poznawanie literek jest ważne, ale nie najważniejsze. Głównym celem jest świetna zabawa z dzieckiem :) Warto więc podążać za dzieckiem i bawić się też tak, jak ono tego chce. Ja na przykład bardzo często odrysowuję dłonie i stopy malucha na tablicy kredowej, opowiadam historyjki, rysuję samochód z całą rodzinką na znikopisie . Tosia sortuje magnesy kolorami do różnych miseczek, buduje z nich wieżę, wrzuca klocki do pudełka, by po chwili je wyrzucić z powrotem, czy nawet kładzie je spać :)
Dzieci są niesamowicie kreatywne – do każdych naszych 5 zabaw, dorzucą 10 wymyślonych przez siebie. Musimy tylko wyłączyć telewizor, tablet, odłożyć telefon i inne rozpraszacze i pozwolić dziecku skupić się na kreatywnej, mądrej zabawie. Efekty zawsze zaskakują!
Obie zabawki możecie kupić w sklepie Edukatorek.pl:
Magnetyczna tablica w walizce 4w1, Janod
Kubix, Klocki Literki i Cyferki, Janod