Z czym Wam się kojarzy słowo „elementarz”? Mnie z niesamowitą frajdą, jaką było dla mnie rozpoczęcie mojej szkolnej wielkiej przygody. I choć potem sama instytucja szkoły budziła we mnie różne uczucia, to jednak uczyć się zawsze lubiłam. A już tym co kochałam najbardziej były od zawsze książki, w tym podręczniki.
Od pierwszej klasy średnio co tydzień w wakacje ciągnęłam mamę do księgarni, żeby sprawdzić, czy już może pojawiły się podręczniki. Miałam prawdziwego świra na ich punkcie! Zawsze byłam pierwszą osobą, która miała cały piękny, nowiutki zestaw, dumnie prezentujący się na dolnej szafce regału w salonie. Czemu dolnej i czemu w salonie? Żebym zawsze je miała na oku, mogła wziąć wybraną książkę i przeglądać, przeglądać bez końca. Z ciekawością sprawdzałam, czego będę się uczyć, jakie zagadnienia przerabiać, zadawałam setki pytań rodzicom. Ta frajda z nowych podręczników została mi do ostatniej klasy liceum, przysięgam. Pamiętam, jaka byłam rozczarowana, gdy okazało się, że na studiach nie będziemy się uczyć z typowych podręczników.
Bardzo bym chciała, żeby i Tosia kiedyś tak kochała książki, wszystkie książki – nawet podręczniki. Staram się otaczać ją pięknymi, mądrymi i ciekawymi pozycjami, żeby w każdej chwili mogła po którąś sięgnąć. Często, celowo ignorując Internet, szukam odpowiedzi na zadane przez nią pytanie właśnie w książkach, żeby widziała, że tak też się da zdobyć wiedzę :)
Niedawno natrafiłam na świetny cykl książek dla dzieci, które wkraczają w szkolne mury. Nasza Księgarnia regularnie wydaje tematyczne elementarze, które przekazują mnóstwo wiedzy w przystępny i zabawny sposób. Do tej pory wydano:
Poczytam ci, mamo. Elementarz (pomoc dla dzieci, rozpoczynających naukę czytania) –> do kupienia TUTAJ
Poczytam ci, mamo. Elementarz matematyczny –> do kupienia TUTAJ
Poczytam ci mamo, Elementarz przyrodniczy (nowość!) –> do kupienia TUTAJ
My mamy jak na razie w posiadaniu tylko ostatni elementarz, ale na pewno nadrobimy braki, zwłaszcza, że książki są w przystępnej cenie.
Elementarz przyrodniczy to 20 ciekawych opowiadań o grupie dzieci, które odkrywają przyrodę wokół nich. Wiedza przekazana jest niejako mimochodem i to czyni tę książkę świetnym wstępem do nauki szkolnej. Zagadnienia, które pojawiają się w niej, to na przykład: zmiana pór roku, postępowanie w czasie burzy, ochrona środowiska, zasady właściwego odżywiania, wypalanie łąk, znaczenie wody, powietrza, energii elektrycznej w naszym życiu. Nie mogę się już doczekać, kiedy wykonamy z Tosią doświadczenia przyrodnicze opisane w książce. Na pewno jej się spodobają.
Elementarze są poręcznych rozmiarów, napisane dużą, czytelną czcionką, dzięki czemu dzieci mogą je czytać samodzielnie. Dodajmy do tego zabawne ilustracje, współczesną tematykę i przystępność, a mamy najlepsze elementarze dostępne na polskim rynku, z którymi się spotkałam.
