Cocobelt to pas do przenoszenia fotelika samochodowego, który z miejsca polubiłam i nie będę tu owijać w bawełnę – uważam, że powinien być dołączany do każdego nosidełka samochodowego :) A przynajmniej każda mama powinna mieć świadomość jego istnienia. Bardzo żałuję, że nie miałam go już przy pierwszym dziecku!
Odkąd zaczęłam testować Cocobelt, zabieram go zawsze wtedy, gdy pakuję Helenkę do fotelika samochodowego.
Pas ten, jak większość genialnych gadżetów dla rodziców, został stworzony przez rodzica, a konkretniej mamę, która miała dość wypruwania sobie żył dźwiganiem ciężkiego fotelika i postanowiła coś z tym zrobić. Całe szczęście! Dzięki temu my już możemy mieć lżej :)
Przenoszenie pierwszego fotelika samochodowego z dzieckiem w środku to udręka. Samo nosidełko waży ok. 4-5 kg. Dodajmy do tego wagę dziecka (nawet do 9-13 kg) i robi się już niezły ciężar. Foteliki są konstruowane oczywiście w taki sposób, żeby były maksymalnie bezpieczne, a nie wygodne do noszenia i nic w tym dziwnego. Jednak nosidełko trzeba czasem też ponosić – z domu do samochodu i z powrotem, podczas krótkich wypadów do sklepu, przychodni lub obierając starsze rodzeństwo. Nie zawsze jest sens zabierać do samochodu stelaża wózka, adapterów i rozkładać tylko po to, żeby za 10 minut musieć wszystko demontować. Szybciej i sprawniej jest po prostu zabrać dziecko w nosidełku. I tu wkracza pas Cocobelt, który dzięki swojej konstrukcji i umiejętnemu przełożeniu ciężaru, chroni nasz kręgosłup i stawy łokciowe. Do tej pory pamiętam ból łokcia i pleców podczas noszenia fotelika z półroczną Tosią w środku… nigdy więcej.
To tak jak z noszeniem dziecka w chuście – niby ciężar jest ten sam co przy noszeniu na rękach, ale tak się rozkłada, że wydaje się duuuużo mniejszy.
Pas Cocobelt regulujemy na długość naszego przedramienia, zapinamy wygodną klamrą do fotelika i gotowe. Możemy nosić fotelik jak torebkę, jedynie asekurując go przedramieniem. Pas nie ślizga się na pałąku nosidełka dzięki rzepom, które uprzednio przyklejamy na tymże pałąku/rączce.
Taki niepozorny gadżet a takie ułatwienie! Szkoda, że tak mało rodziców wie o jego istnieniu, choć z drugiej strony czyni go to idealnym prezentem na przywitanie nowego człowieka na świecie :) Zdecydowanie bardziej się przyda rodzicom niż kolejny kocyk, a cena podobna!
Moim zdaniem jest on bardzo fajnym uzupełnieniem wyprawki dla niemowlaka, który przyda się nawet gdy maluszek przestanie być maluszkiem i przesiądzie się do następnego fotelika. Pas Cocobelt możemy wykorzystać do wygodnego przenoszenia innych rzeczy – hulajnogi, rowerka, plażowego ekwipunku, a nawet siatek z zakupami.
Cocobelt jest produkowany ręcznie ze świetnej jakości materiałów (górna część pasa jest skórzana) i jest dostępny w 4 wersjach kolorystycznych (KLIK). Kosztuje ok. 85-90 zł, co uważam za rozsądną cenę za tak przydatny i dobry jakościowo produkt.