Co spakować dziecku do plecaka na wycieczkę? Jaki plecak będzie najwygodniejszy dla dziecka? Co przyda się w plecaku, a co tylko zajmie niepotrzebnie miejsce? Podpowiadam, jak spakować plecak na wycieczkę dziecka na lot samolotem i nie tylko :)
Za każdym razem, gdy jedziemy na wakacje, weekend u dziadków, wycieczkę dzieci zabierają swoje plecaki. Pakują do nich różne zabawki, którymi będą się bawić w podróży i na miejscu oraz przydatne rzeczy, które warto mieć pod ręką. Dzięki takiemu systemowi udało mi się ograniczyć przede wszystkim liczbę zabawek i pluszaków, które zabierają (a które potem często leżą nawet nierozpakowane, bo przecież tyle jest nowych i ciekawych rzeczy dookoła). Każda ma swój plecak i w nim musi zmieścić swoje skarby.
Oczywiście pomagam im, gdy chodzi o pakowanie plecaka do samolotu, na dłuższą wycieczkę, czy wakacje :) Pomagam i trochę naprowadzam ;) Jest kilka rzeczy, które pilnuję, żeby na pewno znalazły się w plecaku.
Plecak na wycieczkę
Dziewczynki mają plecaki z Lunch Munch, które świetnie się im sprawdzają na wycieczkach. Dzięki przegródkom wszystko ma swoje miejsce, a kieszeń termiczna dedykowana lunchboxowi to genialny pomysł! Możemy do niej spakować śniadaniówkę albo jakieś przekąski i mieć pewność, że nie zagrzeją się po drodze. Plecak ma dwie boczne kieszenie, w których mieści się nawet szeroka termobutelka. Na zewnątrz jest też mała kieszonka na drobiazgi, a środku przegródka, która ułatwia utrzymanie porządku. Moim zdaniem to najlepsze plecaki na lunch i nie tylko.
Plecak na wycieczkę powinien być wygodny, pojemny, ale i dobrze przemyślany, aby dziecku łatwo było znaleźć w nim to, czego akurat potrzebuje bez wywalania wszystkiego ;) Jeśli dziecko ma nieść swój plecak na plecach, musimy pamiętać również, aby po zapakowaniu nie był zbyt ciężki. Liczy się też waga samego plecaka! Dla nas ważne jest też to, żeby oba plecaki mieściły się bez problemu między siedzeniami z tyłu samochodu oraz aby dzieciom wygodnie było wyjmować i wkładać rzeczy ze środka. Wszystkie te punkty spełniają plecaki z Lunch Munch, a w dodatku są piękne i oryginalne. Dziewczynki je uwielbiają!
Dostępne tutaj: Plecaki dla dzieci (z kodem „MAMACARLA” macie zniżkę -7% na wszystko)
Co pakujemy do plecaka dziecka na wycieczkę?
1. Śniadaniówka
Przekąski w podróży to podstawa, proste ;) W domu pakuję zazwyczaj trzy śniadaniówki – po jednej dla dzieci i jedną dla nas rodziców. Dzięki temu dziewczynki nie kłócą się o to, która trzyma przekąski i nie wyliczają która ile już zjadła ;) Pewnie dla kogoś, kto nie ma dzieci to brzmi absurdalnie ;) Ale serio – osobne śniadaniówki gwarantują większy spokój i mniej marudzenia. No i mniej kruszenia ;)
Oczywiście korzystamy z lunchboxów Lunch Munch, które mają mnóstwo przegródek i świetnie nam się sprawdzają od dawna podczas roku szkolnego. Na te śniadaniówki również obowiązuje moja zniżka, bardzo, bardzo polecam!
Dostępne tutaj: Śniadaniówki dla dzieci (z kodem „MAMACARLA” macie zniżkę -7%)
Więcej pisałam o nich tutaj:
2. Bidon termiczny
Latem w odstawkę idą tradycyjne bidony i używamy wyłącznie bidonów termicznych, dzięki którym woda pozostaje chłodna i pyszna do 12 godzin. Na wakacje zabraliśmy oba bidony dziewczynek (Lunch Munch) i to była super decyzja. Przelewaliśmy do nich wodę i korzystaliśmy podczas wycieczek i na plaży.
Jeśli wybieracie się w podróż samolotem, jak najbardziej możecie bidony zabrać, tylko po odprawie musicie upewnić się, że są puste. Często się zdarza, że pracownicy lotniska pozwalają zabrać wodę rodzinom z dziećmi, ale nie jest to reguła (wyjątkiem są maluszki, dla nich oczywiście można mieć wodę/mleko). Po przejściu przez bramki bezpieczeństwa bidony można napełnić i zabrać do samolotu.
Dostępne tutaj: Bidony termiczne dla dzieci (z kodem „MAMACARLA” macie zniżkę -7%)
3. Podróżne gry magnetyczne
Czas w podróży zawsze szybciej mija, gdy można w coś zagrać. Jak wiecie, mamy już w domu całkiem niezłą kolekcję gier podróżnych w małym formacie, więc jest z czego wybierać. Tym razem dziewczynki zapakowały sobie do plecaków takie gry:
4. Przytulanka
Często zaskakuje mnie, jak duże są już moje dzieci, a jednak ulubiona przytulanka na wycieczce być musi. Zawsze mnie to rozczula i wiem, że będzie mi tego brakowało, gdy już wyrosną… Oczywiście ulubionego pluszaka pakujemy do podręcznego plecaka (mieści się bez problemu), żeby można się było w każdej chwili przytulić i pobawić :)
5. Kolorowanka wodna
Wiele razy na blogu polecałam kolorowanki wodne i wciąż uważam, że to genialny wynalazek :) Wystarczy napełnić dołączony do kolorowanki „flamaster” wodą i można zacząć zabawę. Bez bałaganu i drobnych elementów. Po wyschnięciu kolorowanka wraca do stanu wyjściowego i zabawa się powtarza :)
6. Okulary przeciwsłoneczne
Okulary przeciwsłoneczne to coś, o czym często zapominam, bo moim dzieciom zazwyczaj wystarczy czapka z daszkiem lub kapelusz do ochrony oczu przed słońcem. Jednak są takie chwile, kiedy okulary są niezbędne i naprawdę warto je mieć wtedy pod ręką. Polecam takie z dobrym filtrem UV, certyfikatem i polaryzacją (my dzieciom kupiliśmy stacjonarnie u optyka).
7. Szkicownik i kredki
Bo rysowanie jest super! Na wycieczkę zawsze pakuję dzieciom do plecaka szkicownik (lub zwykły zeszyt) i kredki. Rysowanie to świetna aktywność, a stworzone prace stają się wspaniałą pamiątką z wyprawy. Te szkicowniki lubię za bardzo jakościowy gruby papier oraz możliwość wyrwania pojedynczej strony.
8. Pomadka ochronna, gumka do włosów, chusteczki
W małej kieszonce plecaków dziewczynki mają takie drobne przydasie jak pomadka ochronna do ust, gumki do włosów i chusteczki do nosa. Warto mieć takie drobiazgi pod ręką.
9. Tablet
Na dłuższe podróże zabieramy też nasz tablet z pobranymi odcinkami ulubionych bajek na popularnych serwisach streamingowych, na których mamy konta. Ostatnio bardzo lubimy oglądać całą rodziną Bluey! :)
Zawsze też pobieramy muzykę na telefon (oczywiście w legalny sposób) i bierzemy słuchawki. W tym roku po raz pierwszy musieliśmy się nimi dzielić z dziećmi, myślę więc, że na następną wycieczkę będziemy musieli je zaopatrzyć we własny zestaw :)
10. Małe pluszaczki do zabawy
Dziewczynki uwielbiają bawić się razem małymi pluszaczkami, dlatego nie mogło zabraknąć kilku mini pluszaczków w plecaku :) Już nie pamiętam, które ostatnio zabrały, to część ich kolekcji:
Aha! I jeszcze mała rada. Nawet jeśli jedziecie z dziećmi w bardzo ciepłe miejsce, koniecznie weźcie w podróż bluzę. Czasem w samolocie lub/i w autobusie transferowym do hotelu klimatyzacja rozkręcona jest na maxa i naprawdę możecie zmarznąć.
Partnerem wpisu jest marka Lunch Munch.