Do niedawna pukałam się w głowę na samą myśl o prezentach na Wielkanoc. Zajączek? A po co, a na co? Konsumpcjonizm. Jednak… po pewnym czasie odkryłam, że w tym szaleństwie jest metoda!
Kupowanie zabawek i książeczek Tosi to dla mnie ogromna frajda. Zakup każdej zabawki jest przemyślany, a cel określony. Stawiam na rzeczy dobrej jakości, chętnie kupuję zabawki drewniane i polskiej produkcji. Wolę kupić coś droższego i mieć pewność, że zabawka posłuży nam na długo. Staram się nie dublować przedmiotów, zwłaszcza maskotek (już i tak jest ich za dużo!). Efekt jest naprawdę dobry – mogę śmiało powiedzieć, że Tosia ma odpowiednią ilość zabawek i większością z nich się bawi praktycznie codziennie, rozwijając kreatywność i pomysłowość. Przy naszym małym mieszkaniu jest to świetne rozwiązanie. Tylko książeczek mamy dużo, ale to już inna kwestia ;)
Wiecie dlaczego przekonałam się do prezentów od wielkanocnego Zajączka? Przede wszystkim dlatego, że dziecko rośnie, zmieniają się jego zainteresowania i możliwości, więc kupno kolejnych zabawek i książeczek jest naturalną koleją rzeczy Równie dobrze mogą być „od Zajączka”, czemu nie? Poza tym jakoś tak się łudzę, że w przyszłości, gdy już zaczną się słodkie „Mamo, ce to! Ce, ce, ce, ceeeeee!” stały termin otrzymania prezentu pomoże uspokoić małego uparciuszka.
Ok, żeby nie być gołosłowną, mam dla Was garść inspiracji od Zajączka dla dzieci w wieku około 2+. Ograniczeniem jest cena – w moim przekonaniu prezent wielkanocny powinien być raczej symboliczny, niedrogi. Zajączek ustalił więc budżet na 50 zł.
Zobaczcie, co wymyślił:
1. Drewniane warzywa do krojenia
Genialna sprawa! Tosia do tej pory bawi się pluszowymi warzywami i owocami, jednak coś czuję, że takie krojenie będzie już niedługo hitem. Świetnie wpływa na koordynację oko-ręka oraz motorykę małą.
Do kupienia tutaj: Drewniane warzywa do krojenia
2. Farby w kredce
Genialne farbo-kredki – bardzo łatwo i przyjemnie się nimi maluje, nie brudzą, nie generują wielkiego bałaganu, mają piękne nasycone kolory i zapewniają świetną zabawę. Bardzo polecam!
Do kupienia tutaj: Farby w kredce
3. Stempelki
Pomysłowo i niedrogo. Mamy i polecamy!
Do kupienia tutaj: Stempelki
4. Kredki do kąpieli
Kredki, gąbeczka i zabawa w kąpieli, czyli wszystko to, co dwulatki lubią najbardziej! Łatwo się ścierają i dają mnóstwo frajdy.
Do kupienia tutaj: Kredki do kąpieli
5. Domino Kosmos
Nie lada gratka dla małych fanów Kosmosu! Piękne, wyraziste obrazki, świetna jakość i dobra cena – rewelacja!
Do kupienia tutaj: Domino Kosmos
6. Lego Duplo
Każdy rodzic wie, że Lego nigdy nie za wiele! Do 50zł można znaleźć sporo zestawów, jednym z ciekawszych jest samolot.
Dostępny tutaj: Lego Duplo samolot
7. Książka dla dziecka
W tej cenie można znaleźć mnóstwo ciekawych książek dla dzieci – wybór jest ogromy. Zajrzyj tutaj: BIBLIOTECZKA – na pewno znajdziesz coś super!
8. Ciastolina
Długo się zastanawiałam i wciąż jeszcze nie wiem tak naprawdę, jaki jest optymalny wiek na ciastolinę. Czy 2-letnie dziecko będzie już w stanie ładnie lepić, gnieść, wałkować? Producent umieścił oznaczenie +3, jednak dotarły do mnie ostatnio sygnały ze żłobka, że Tosia bardzo lubi się bawić ciastoliną. Myślę zatem, że pora spróbować też w domu.
Dostępna tutaj: Ciastolina
9. Magnesy
Nie znam dziecka w wieku 1+, które by nie lubiło zwierzątek. Nie znam dziecka w wieku 1+, które by nie lubiło magnesów. Połączenie doskonałe :)
Do kupienia tutaj: Magnesy
10. Memory
Memory to doskonały trening pamięci, skupienia i koncentracji. Taka prosta gra, a tak wciągająca :) Mamy sporo różnych wersji, ale tę dzieci lubią najbardziej. Ten zestaw jest pakowany w solidne i małe pudełeczko, idealne do zabierania ze sobą na wycieczki i wyjazdy :)
Dostępne tutaj: Memory
Jestem bardzo ciekawa jakie jest Wasze zdanie na temat prezentów od Zajączka! Przygotowujecie coś specjalnego dla dzieci, czy nie praktykujecie dawanie prezentów przy okazji Wielkanocy?
A, i jeszcze jedno! Jeśli spodobały Ci się moje pomysły i chcesz, żebym więcej publikowała takich zestawień, koniecznie daj mi o tym znać. Polub mój fanpage na Facebook’u, zostaw komentarz, udostępnij post, tak żeby mógł trafić do większej ilości osób, którym może się przydać. Nic mnie tak nie motywuje do pracy jak świadomość, że komuś się podoba i przydaje to, co piszę. Dziękuję!!!
Aktualizacja: marzec 2021
