Co roku obiecuję sobie, że tym razem ogarnę zimowe ubrania dla dziecka wcześniej, że zima nie zaskoczy nas jak drogowców i… co roku budzę się z ręką w nocniku. Tym razem nawet z obiema, bo i dzieci mi przybyło ;)
Czego dzieci potrzebują na zimę? Na co zwrócić uwagę kupując zimową odzież? Jak opatulać żeby nie przegrzać?
Dla niecierpliwych: na dole wpisu znajdziecie mega konkurs :)
W tym roku byłam z siebie naprawdę bardzo dumna, bo kupiłam Tosi kombinezon zimowy i czapkę już w listopadzie. Cieszyłam się z tego jaka jestem zaradna – nie dość, że zimowe zakupy ogarnęłam tak szybko, to jeszcze udało mi się skorzystać z wyprzedaży i oszczędzić pieniądze.
Moje zadowolenie jednak topniało wraz z upływem czasu. Kombinezon jest ok, ale… na jesień. Okazało się, że jest po prostu za cienki na zimę. Musiałam ubierać Tosię na cebulkę, co nie było dla niej wygodne, a gdy ciocia w przedszkolu zapomniała o bluzie, to dziecko marzło. Po wizycie mojej mamy, babci Tosi, dostałam burę też za zbyt cienki szalik i odstającą od uszu czapkę. No cóż, trudno było mi się nie zgodzić. Czapkę i szalik szybko wymieniłam, ale została jeszcze kwestia nieszczęsnego kombinezonu.
I tu jak z nieba wraz z pierwszym większym śniegiem spadła mi propozycja testowania odzieży zimowej polskiej marki Lemon. Bardzo chętnie wspieram polskie biznesy, zwłaszcza te, które koncentrują się na dzieciach, a w ofercie Lemon znajdziecie wyłącznie ubrania dla dzieci (w rozmiarach od 86 do 164). To, co mi się rzuciło w oczy na samym początku, to fakt, że firma ta projektuje ubrania, w których dzieci mają się czuć swobodnie, ale jednocześnie wyglądać modnie. Czy nasze testy to potwierdziły?
Zacznijmy od najważniejszego, czyli kurtki i spodni. Zamawiając zestaw dla Tosi trzy razy dopytywałam, czy aby na pewno te ubrania są ciepłe, ale tak NAPRAWDĘ CIEPŁE. Mimo jasnych opisów na stronie bałam się, czy czasem nie przyjdzie do nas kolejna jesienna kurtka. (Też macie wrażenie, że kurtki w sieciówkach wyglądają jakby były projektowane są na zimy w Hiszpanii, a nie Polsce?)
Gdy przyszła przesyłka, odetchnęłam z ulgą i przekonałam się jak bardzo moje obawy były nieuzasadnione. Zarówno kurtka, jak i spodnie są naprawdę cieplutkie, dadzą radę najgorszym polskim mrozom, śniegom i wiatrom. Lemon to polska firma, więc wiedzą co robią :)
Tylko czy dziecko się nie przegrzeje w takim ciepłym komplecie? Jeśli zachowamy minimum zdrowego rozsądku (nie założymy dziecku miliona warstw ubrań pod spód) to nie musimy się o to martwić. Nasz komplet wykonany jest w technologii THERMOTEX , czyli systemie, na który składają się 3 warstwy – oddychający materiał zewnętrzny, nowoczesna ocieplina i miękka podszewka. Zapewnia on z jednej strony wodoodporność (3000 mm/m2/24h) i wiatroszczelność, a z drugiej oddychalność. Kurtka i spodnie są lekkie, wygodne, nie krępują ruchów dziecka i nie psują zabawy (obejrzyjcie nasz filmik!).
Ubrania Lemon są wykonane bardzo starannie z dobrej jakości materiałów. Przetestowaliśmy je w śniegu, roztopach, na deszczu i w błocie. Po praniu (w pralce!) wyglądają jak nowe. Producent zapewnia też, że takie pranie nie zmienia ich właściwości. Szkoda, że nie jedziemy w tym roku w góry, bo Tosia pod kątem ubrań jest świetnie wyposażona, ale nadrobimy za rok :)
Lemon to nie tylko odzież outdoorowa. Oprócz kurtek, spodni, kombinezonów i akcesoriów (Tosi rękawiczki to też Lemon), marka oferuje również bluzy, spodnie, bluzki, spódnice i wiele więcej. To co mi się najbardziej w nich podoba to połączenie estetyki z wygodą. No i świetna jakość – po praniu są jak nowe. Bluzkę, spodnie i bluzę Tosia wybierała sobie samodzielnie z ekranu komputera, a ja nie bałam się, że weźmie coś, co będzie niepraktyczne. Takich rzeczy tam po prostu nie ma :)
Moje dziecko od pierwszej chwili tak pokochało bluzę w króliki, że pewnej nocy uparło się, że będzie w niej spać, koniec kropka. Cóż mogłam zrobić? Wyłączyłam grzejnik i pocałowałam na dobranoc. Szczerze Wam powiem, że to najlepsza bluza w szafie Tosi – jest urocza, a zarazem wygodna i dobrze skrojona.
Spodnie też spełniły wymagania młodej testerki :) Tosi się bardzo podobają liski na kolanach, a mi bawełniana podszewka, która sprawia, że są ciepłe i przyjemne w noszeniu. Bluzka z lisem przeżyła kontakt trzeciego stopnia z sokiem malinowym, farbami i tuszem ze stempelków. Wszystko się doprało bez użycia żadnych odplamiaczy.
Jeśli szukacie ciepłych i wygodnych ubrań dla dzieci w dobrej cenie (obecnie trwa wyprzedaż – wszystko -50% – SZALEŃSTWO!) zajrzyjcie na LemonExplore.com. Jestem pewna, że będziecie super zadowoleni! Ja w przyszłym roku również postawię na Lemon. Możecie mnie trzymać za słowo!
Aha, zapomniałabym! W prezencie dla młodszego członka rodziny zamówiłam też komplet czapka + szalik. Jak myślicie, prezent się spodoba?
Zimowe ubrania Tosi:
kurtka i spodnie – KLIK
rękawiczki – KLIK
bluza w króliki – KLIK
bluzka z lisem – KLIK
spodnie z liskami (joggersy) – KLIK
czapka i szalik kupione wcześniej, więc wyjątkowo nie Lemon – KLIK
oraz buty Bartek – KLIK
A teraz KONKURS!
Wraz z marką Lemon przygotowałam dla Was również konkurs, w którym możecie wygrać bon 200 zł na wszystkie ubrania na stronie LemonExplore.com.
Co trzeba zrobić?
Odpowiedzcie na pytanie konkursowe: Za co lubicie zimę?
Odpowiedź (tekst, zdjęcie, filmik) możecie zamieścić w komentarzu pod tym wpisem lub na fanpage’u Mama Carla (KLIK).
Upewnijcie się, że lubicie nas na Facebooku (Mama Carla i Lemon Explore). Konkurs trwa do 14. lutego. Wyniki ogłoszę w ciągu 3 kolejnych dni.
Powodzenia!