DLA DZIECI DLA MAM POLECANE

TOP 7 w październiku. Newsy, newsy! Co z blogiem?

Październik to zdecydowanie MÓJ miesiąc. Nie dość, że mam urodziny, to jeszcze czasem dzieją się wtedy dla mnie rzeczy magiczne, przełomowe, które sprawiają, że życie nabiera nowych barw, a puls przyspiesza. Tym razem nie jest inaczej :) Co się zmieni?

Kilka rzeczy już się zadziało. Tych najważniejszych, bo mocno wierzę w to, że podstawą zmian jest uświadomienie sobie swoich marzeń, DECYZJA i… dobry plan :) To już jest! Niektóre rzeczy muszą na razie pozostać tajemnicą, ale z biegiem czasu wszystko się wyjaśni. Muszę po prostu mieć coś, czym będę mogła się Wam pochwalić, a nie tylko słowami ;)
Opowiem Wam za to, co w najbliższym czasie się zmieni na blogu i na czym będę chciała się skoncentrować.

Blog MamaCarla.pl to blog parentingowy i to się nie zmieni, bo rola matki jest dla mnie najważniejsza i to naturalne, że właśnie wokół tematów rodzicielskich krążą moje myśli. Choć lubię pisać o książkach, zabawkach, grach i gadżetach dla dzieci i mam, zdecydowanie częściej będę pisała o… emocjach. Trochę wychodzę tym poza swoją strefę komfortu, ale obiecałam sobie, że będę żyła (i pisała!) odważniej :)

MamaCarla.pl to też blog lifestylowy i chcę to bardziej uwypuklić. Pojawi się więcej relacji z różnych ciekawych miejsc, naszych małych wycieczek i tematów, które zajmują mnie na co dzień.

Niedawno, całkiem przypadkiem, uświadomiłam sobie, że jest coś, w czym jestem naprawdę dobra i co sprawia mi radość.

To organizacja życia, planowanie, poskramianie czasu.

Kilka lat temu, po paru spektakularnych fakapach (obiecuję, że o tym kiedyś napiszę!) wzięłam czas w swoje ręce. Jestem dobrze zorganizowana, potrafię planować i realizować cele. Lubię ułatwiać sobie życie tam gdzie to ma sens, ale nie boję się wyzwań i ciężkiej pracy, gdy mi na czymś zależy.

Dlatego na blogu pojawi się nawa seria wpisów związana z planowaniem, organizacją i ułatwianiem sobie życia, bo nie wszystko musi być trudne ;) Wiecie, co daje mi dobra organizacja? Spokój. I myślę, że jest to wartość, którą mogę dać Wam.

Na blogu pojawią się też wpisy Netflixowe :)

Już teraz zapraszam Was do grupy, którą założyłam na Facebooku – „Zorganizowane mamy – GRUPA. Mamy dzieci, mamy plany”. Chciałabym, żeby to było bardzo pozytywne miejsce, w którym będziemy się wzajemnie motywowały, wspierały, planowały, ale też podejmowały każdy inny temat :)

Dla mnie organizacja = spokój. To więcej czasu dla rodziny i dla siebie, a nie idealnie wysprzątany dom!!!

 

Co mnie jeszcze zajmowało w październiku? Co okazało się hitem?

 

Gra +8 „Bukiet”

Kontynuujemy z mężem planszówkowe wieczory. Ostatnio wypróbowaliśmy nową grę „Bukiet” i bardzo nam się spodobała. W pudełku nie znajdziecie planszy, a… kolorowe notesy, ołówki i kostki. Zasady są proste, ale trzeba nieco pogłówkować, żeby wygrać. Wcielamy się w rolę hodowcy kwiatów, który musi tak umiejętnie realizować zamówienia klientów, żeby pod koniec dnia wyprzedać towar. Niestety, często nie jesteśmy w stanie spełnić wygórowanych oczekiwań (np. 6 różowych kwiatów pod koniec dnia, kiedy większość roślin już się nam sprzedała), więc zdarzają się błędnie zrealizowane zamówienia, za które później dostajemy ujemne punkty.

Wielkim plusem gry „Bukiet” jest to, że można zacząć grać praktycznie bez żadnego przygotowania, a rozgrywka trwa 10-15 minut. Każdy ruch można sobie przemyśleć i spokojnie podjąć decyzję. No i jest taka piękna!

Gra przeznaczona jest dla wszystkich, już od 8. roku życia. Jest też wariant solowy :)

Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Do kupienia TUTAJ

 

Zamek z klocków

Niedawno opowiadałam Wam o fantastycznym spotkaniu blogerek pod Krakowem Kobiety dla Kobiety. Te dwa dni pozwoliły mi odetchnąć i przemyśleć kilka kwestii, jednak po powrocie musiałam się wkupić w łaski córki, która powitała mnie niemałym foszkiem. Na szczęście miałam dla niej prezent, który sprawił, że szybko o nim zapomniała ;) Różowy zamek z klocków. Wraz z księżniczką (z włosami!), woźnicą, koniem, powozem, łóżeczkiem i kilkoma innymi gadżetami. Tosia była zachwycona, nie mniej niż Helenka, przez co mam zapewnioną codzienną rozrywkę. Do południa zamkiem bawi się maluch, czyt. demolka na maksa i ciepła kawa dla mamy, a po przedszkolu na nowo z Tosią układamy klocki, dziwiąc się jak Hela się do nich dobrała;)

Nasz zestaw to Bajkowa Kraina Klocki Blocki Mubi. Klocki pozytywnie mnie zaskoczyły niezłą jakością wykonania i dopracowaniem. Dobrze się ze sobą łączą i nie łamią. Tosi bardzo podobają się elementy specjalne, jak wspominane już włosy księżniczki, czy ruchoma głowa konia oraz to, że za pierwszym razem mogła przykleić naklejki na niektóre klocki, samodzielne tworząc np. kominek. Minusy? Twarz jednego ludzika zaczyna się zmazywać i niektóre klocki zbyt łatwo się od siebie oddzielają, przez co konstrukcja nie jest tak stabilna jak być powinna. Układanie klocków to moja ulubiona zabawa z córkami, więc ja wychwycę wszystko, jednak wady te nie są specjalne zauważane przez dzieci i nie umniejszają frajdy z różowego zamku.

 

Soki, soki, soki

Od dwóch lat regularnie przygotowuję domowe soki z wyciskarki wolnoobrotowej oraz koktajle w blenderze kielichowym. Staram się w ten sposób budować naszą odporność przez cały rok, jednak jesień jest tym czasem, kiedy jest to szczególnie ważne. Myślę, że całkiem nieźle mi to wychodzi! Pod postacią soku przemycam sporo warzyw i owoców, których na co dzień moja córka nie tknie (przepisy na 3 nasze hity KLIK). Poza tym, przygotowywanie takich mieszanek jest świetnym sposobem na wykorzystanie nieco zbyt dojrzałych owoców, na które już nikt nie ma ochoty. Odkąd mamy wyciskarkę, zdecydowanie mniej marnujemy żywności, za co zawsze było mi strasznie wstyd.

Uwielbiam książki kucharskie, mam ich już niemałą kolekcję i zawsze chętnie poznaję nowe przepisy. Ostatnio trafiły do mnie dwie nowe książki, zbiory przepisów na pyszne i zdrowe soki i koktajle. O pierwszej z nich opowiedziałam w ostatnich jesiennych inspiracjach, dziś skupię się na drugiej, równie przydatnej, choć zupełnie innej.

„Wielka księga soków” P. Crockera to niezwykłe kompendium wiedzy na temat soków, koktajli, herbatek i różnych innych mieszanek i mikstur służących naszemu zdrowiu. I to właśnie zdrowie jest w centrum – znajdziemy tu mnóstwo przepisów na soki polecane przy konkretnych dolegliwościach, chorobach, specjalnych potrzebach. Dowiemy się czego przy danym problemie jeść jak najwięcej, czego się wystrzegać, co wpływa korzystnie itp. Świetnym dodatkiem są szczegółowe opisy ziół, a także wskazówki dotyczące wybierania konkretnych warzyw i owoców na sok.

Wydawnictwo Laurum

Do kupienia TUTAJ

 

Koniecznie też przeczytajcie najważniejsze wpisy październikowe, jeśli Wam umknęły:

1. Jestem mamą i mam prawo myśleć o sobie. Ty też!

2. Dlaczego przestałam pokazywać swoje dzieci w Internecie?

3. Prosta gra, dzięki której lepiej poznałam swoje dziecko. Za 0 zł!

 

i jeszcze raz serdecznie Was zapraszam do grupy Zorganizowanych Mam :) —> Zorganizowane Mamy na Fb 


Mogą Ci się spodobać