Nie mogliśmy przegapić nowej dostawy produktów dziecięcych w TK Maxx. Tym razem, choć najbardziej chciałam obkupić na wiosnę Tosię, na zakupy wybraliśmy się z Helenką. Czy wyszukiwanie perełek wśród sklepowych półek z niemowlakiem to dobry pomysł? Co upolowaliśmy?
Nie jestem jedną z matek, której spacery ograniczają się do przemierzania alejek w galeriach handlowych, wręcz przeciwnie. Moim zdaniem spacer powinien odbywać się na świeżym powietrzu. Z tą świeżością zimą niestety są problemy, jednak od kilku tygodni powietrze jest już na szczęście znacznie czystsze i można spacerować dłużej i spokojniej. Nie mam jednak nic przeciwko sporadycznemu zabieraniu malucha na zakupy, zwłaszcza jeśli są one przemyślane, nie trwają długo i odbywają się w czasie, w którym zdecydowana większość potencjalnych kupujących siedzi w pracy.
Korzystając z wolnego dnia męża, postanowiliśmy wybrać się na krótkie zakupy i obiad z dziećmi. Tosia miała jednak inne plany – nie chciała opuścić zajęć z ceramiki w przedszkolu, więc do TK Maxx pojechaliśmy we trójkę. Dalej na szczęście już wszystko poszło jak z płatka.
Ale, ale…! Nie napisałam Wam, dlaczego właściwie wybraliśmy się tam akurat teraz! Otóż dostałam cynk, który tym samym i Wam przekazuję – wczoraj, 22. marca ruszyła wielka dostawa produktów dla dzieci. Podczas ostatniej tego typu akcji kupiłam dużo fajnych rzeczy dla Tosi i Helenki w super cenach, które służą im do dziś (np. genialny kocyk/otulacz bambusowy za 27 zł!). W TK Maxx dostawy są kilka razy w tygodniu, a ta wielka dostawa dziecięcych produktów potrwa aż dwa tygodnie, więc spokojnie zdążycie się wybrać. Czy warto? No pewnie! Można upolować produkty znanych marek i projektantów w cenach do 60% niższych od regularnych cen sprzedaży w Polsce i na świecie.
Szczerze Wam powiem, że gdy TK Maxx wchodził do Polski, nie byłam jego wielką fanką. Wszystko się zmieniło, gdy poznałam mechanizm działania tych sklepów i odkryłam jak najlepiej robić tam zakupy. Przede wszystkim warto wiedzieć, że TK Maxx to nie tylko moda – jest tam aż 6 działów tematycznych, w tym produkty dla domu i dla dzieci, które mnie najbardziej interesują. Do tego sklepu zawsze wybieram się z „otwartą głową” – nie nastawiam się na konkretny zakup, tylko spaceruję sobie po alejkach i wypatruję ciekawych produktów w dobrych cenach. Jeśli chodzi o te dziecięce, to zwykle koncentruję się na fajnych dekoracjach do pokoju dziewczynek, gadżetach, pudełkach, zabawkach, kocykach, akcesoriach bambusowych itp.
Tym razem jednak pojechaliśmy do TK Maxx z inną wizją – chcieliśmy kupić Tosi wiosenną wyprawkę przedszkolaka, czyli kalosze i płaszczyk przeciwdeszczowy. Było z czego wybierać, a oprócz tych produktów mąż kupił jak zwykle nową koszulę, a ja skarpetki z tkaniny bambusowej (bardzo polecam, są mega mięciutkie i wygodne!). Dodatkowo, dla bliskiej nam osoby, zdecydowaliśmy się na zakup karty upominkowej, ważnej bezterminowo (!). Taką kartę można kupić w każdym sklepie lub TUTAJ.
A Helenka? Nasz maluch oczywiście całą wyprawę przespał, włącznie z późniejszym obiadem w restauracji. Jeśli decydujemy się zabrać niemowlaka na zakupy, myślę, że kluczowe jest przygotowanie dobrego planu:
- Długość zakupów – najlepiej zaplanować wizytę w max. 2-3 sklepach, zaczynając od tego najważniejszego;
- Odpowiednia pora – sobotnie popołudnie przed niehandlową niedzielą to kiepski pomysł na zakupy z dzieckiem ;) Zdecydowanie lepiej wybrać się w tygodniu do południa;
- Odpowiednie ubranie dziecka – na zakupy warto ubrać dziecko lżej i na zewnątrz opatulić kocykiem, żeby się nie zgrzało w sklepie;
- Dobry nastawienie – to może jakaś magia, ale mam wrażenie, że gdy jesteśmy spokojni i zrelaksowani, to wysyłamy pozytywne fluidy i dziecku śpi się lepiej ;)
- Temperament malucha – to już rzecz, której raczej nie przeskoczymy. Zakupy z bardzo wrażliwym na bodźce zewnętrzne dzieckiem mogą być po prostu niemożliwe, wtedy lepiej odpuścić i wybrać się do sklepu samodzielnie. Przerabiałam z pierwszą córką.
Jeśli jednak Wasze dziecko nie ma nic przeciwko zakupom, to warto skorzystać z okazji i odwiedzić TK Maxx. Sklep najbliżej Was znajdziecie TUTAJ.
Wpis powstał we współpracy z marką TK Maxx.