Kiedy usłyszałam hasło „ekologiczne pieluszki” mocno się zdziwiłam – czy pieluszki jednorazowe mogą być eko? W jaki sposób? I czy w ogóle ma to wpływ na skórę dziecka? Muumi Baby – moja opinia po kilkutygodniowych testach.
Kilka tygodni temu skarżyłam się Wam, że nie możemy sobie poradzić z zaczerwienieniem pupy u naszego maluszka. Skóra w okolicach pieluszkowych wciąż była podrażniona. Zmieniliśmy chusteczki nawilżane, pieluszki, krem, a nawet płyn do kąpieli. Kilka razy! Kiedy usłyszałam, że może warto zmienić pieluszki na ekologiczne, pomyślałam sobie: „yyy, ale co ma piernik do wiatraka? To super, że ktoś robi eko pieluchy, ale jak to ma NAM pomóc?”. Po przewertowaniu Google’a zmieniłam nastawienie, więc gdy pojawiła się propozycja przetestowania ekologicznych pieluszek Muumi, chętnie się zgodziłam, choć nadal byłam nieco nieufna.
Przyznam, że przez wiele miesięcy nie przywiązywałam dużej wagi do pielęgnacji okolic pieluszkowych, bo skóra była w zasadzie idealna. Nie miało znaczenia jakich pieluszek używamy, jakich chusteczek, z kremem też nie było problemu. Dlaczego zatem pojawiły się podrażnienia i zaczerwienienie? Nie miałam pojęcia, więc zaczęłam wszystko zmieniać, pytałam Was o radę przy okazji wpisu o rzeczach dla noworodka, których nie warto kupować. Okazało się, że problem łagodnych odparzeń, zaczerwienień i podrażnień dotyczy mnóstwa dzieci!
Przed zmianą pieluszek na Muumi przetestowałam kilka marek bardziej i mniej znanych, wietrzyłam pupę dziecka, zmieniłam krem i przestałam używać chusteczek nawilżanych w domu. Zamiast nich zaczęłam przemywać pupę dużymi wacikami i czystą wodą. Te wszystkie zamiany (doradzone przez naszą wspaniałą pediatrę) sprawiły, że stan skóry się poprawił – zniknęły krosteczki, stała się ona bardziej gładka, jednak zaczerwienienie pozostało. I tu pomogły nam pieluszki ekologiczne Muumi Baby.
Jestem z nich naprawdę zadowolona. Są delikatne, mięciutkie, piękne (choć to akurat najmniej ważne, haha), a co najważniejsze – dzięki nim skóra jest znów idealna.
Co w nich jest wyjątkowego?
Nie zawierają chloru
W procesie produkcji pieluszek Muumi nie wykorzystuje się chloru (to właśnie on w większości przypadków jest odpowiedzialny za podrażnienia i alergie!), zamiast niego do bielenia stosowany jest tlen. Nie ma w nich też żadnych środków konserwujących, zapachowych ani nawilżających. To bardzo ważne, ponieważ każdy z tych składników może mieć działanie uczulające i podrażniające.
Pieluszki są bardzo chłonne, wytrzymałe i dopasowane. Podczas ich używania ani razu nie doszło do przecieku, co do niedawna często się zdarzało po nocy. Nie wydzielają nieprzyjemnego, chemicznego zapachu. Przy przewijaniu skóra pod pieluszką nie jest wilgotna, są przewiewne, co też ma ogromne znaczenie w przypadku walki o zdrową, niepodrażnioną pupę.
Są certyfikowane
Pieluszki Muumi są bezpieczne zarówno dla delikatnej skóry maluszka, jak i dla środowiska, co potwierdzają liczne certyfikaty, takie jak ekologiczny certyfikat Nordic Swan Ecolabel, czy Certyfikat Fińskiej Federacji ds. Astmy i Alergii. Są produkowane w Finlandii wyłącznie z surowców pochodzenia fińskiego przez lokalną, rodzinną firmę Delipap Oy.
Dowiedziałam się, że założycielem firmy był tata, którego synek miał bardzo wrażliwą skórę i reakcje alergiczne przy noszeniu pieluszek jednorazowych. A że troskliwy tata był bardzo pomysłowy i pracował w zakładzie obróbki celulozy, metodą prób i błędów, dzięki dużemu uporowi wynalazł, a potem opatentował sposób bielenia celulozy za pomocą czystego tlenu, a nie alergizującego chloru. Tym sposobem stworzył pieluszki Muumi Baby. Piękna historia, prawda?
Są eko
Oczywiście, najbardziej ekologiczne są pieluszki wielorazowe, jednak to nie jest rozwiązanie dla każdego. Na pewno nie dla nas. Pieluszki Muumi, co potwierdza wspomniany przed chwilą certyfikat Nordic Swan Ecolabel, są eco friendly. Proces produkcji jest przyjazny dla środowiska. Celuloza, stanowiąca wypełnienie pieluszek pochodzi z certyfikowanych skandynawskich lasów, wycinanych pod kontrolą i zgodnie z wymogami ochrony środowiska. Wszystkie opady powstające podczas produkcji są poddawane recyklingowi, a wykorzystywana energia pochodzi z elektrowni wodnych. Dodatkowo opakowania pieluszek są w całości biodegradowalne.
Ile kosztują pieluszki Muumi Baby?
Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, nie dziwi mnie fakt, że pieluszki Muumi nie należą do najtańszych. Koszt zależy od rozmiaru i ilości sztuk w opakowaniu i waha się między 39 a 79 zł. Dokładną cenę możecie sprawdzić na stronie Muumi Baby.
Kiedy warto zainwestować w pieluszki Muumi Baby?
Te pieluszki to Mercedes, czy może skandynawskie, niezawodne Volvo wśród pieluszek. Są najbezpieczniejsze i najdelikatniejsze, idealne dla skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień, zaczerwienień, odparzeń, są polecane przy AZS. Jeśli któryś z tych problemów dotyczy Waszego dziecka, sięgnijcie po Muumi. Gdybym wiedziała o nich wcześniej, oszczędziłabym sporo dyskomfortu dziecku, a sobie pieniędzy (bo przecież próbując wyjść z odparzenia przetestowałam mnóstwo innych marek i nic nie pomagało).
Wpis powstał we współpracy z Muumi Baby.
Brak komentarzy